Jean Jacques Rousseau będąc u Woltera pokazał mu „Odę do potomności” i zapytał:
– Jak panu podoba się mój utwór?
– Obawiam się…
– Czego?
– Obawiam się, że pańska „Oda” nigdy nie dotrze do swojego adresata.
Inne z tej kategorii
- Oboista i koncert w miasteczku
Pewnego razu Piotr Czajkowski przygotowywał koncert w małym miasteczku. Podczas próby oboista ciągle grał zbyt głośno. W końcu zirytowany kompozytor zapytał:
– Nie potrafi pan grać ciszej?
– Ba! Gdybym... - Przeczytałem psu pański list
Friedrich Durrenmatt otrzymał od sąsiada list, w którym skarżył się, iż pies pisarza głośno szczeka i nie daje mu spać. Durrenmatt odpisał:
„Drogi Panie! Przeczytałem mojemu psu pański list i... - Monet i poborca podatkowy
Claude Monet jako początkujący artysta wystawiał do sprzedaży swoje obrazy na ulicy. Pewnego razu podszedł do niego poborca podatkowy i zaczął wypytywać:
– Jakie ceny osiągnęły pańskie obrazy?
– Od...
Wyszukiwarka
© Sadurski.com 2003-2021
Pozycjonowanie: SEOSEM24.pl