Fascynujące fakty o Japonii
Japonia ciekawostki o Japonii i Japończykach. Niezwykłe fakty, które powinieneś wiedzieć
1. Japońskie TAK
Najpopularniejsze japońskie słowo, to: haj (tak). Japończycy są tak wychowani, że nikomu nie powinno się odmawiać. Japończyk zgodzi się na wszystko (powie: haj), jesteś przekonany, że sprawa załatwiona, jednak jego TAK niekoniecznie oznacza zgodę. Po prostu nie chciał cię urazić, do tego uznał, że i tak wiesz jak odebrać jego TAK. Widać, lubią komplikować sobie życie.
2. Automaty ze wszystkim
Japońskie ulice, stacje benzynowe, sklepy. I wszechobecne vending machines czyli automaty do zakupu napojów, słodyczy, rzadziej papierosów, także wielu innych produktów. Można kupić nawet ciepłą pizzę czy zupę. W automatach można też kupić alkohol, pod warunkiem zaskanowania (przez automat) dokumentu tożsamości i… rozpoznaniu klienta (?). W Internecie znaleźliśmy informację, że na jednego Japończyka przypada ponad 20 takich automatów. Jeśli to prawda, 120 milionów Japończyków = ćwierć miliarda automatów vendingowych. Sądzimy jednak, że to liczba mocno przesadzona.
Przy okazji: podczas awarii w elektrowni atomowej w Fukushimie prezydent Japonii zarządził ograniczenia w funkcjonowaniu automatów, tak dużo one pobierają prądu.
3. Ceny w Japonii
Wszędzie są takie same ceny. Jeśli to ten sam towar – w całej Japonii, w każdym miejscu sprzedaży kosztuje tyle samo. W wielkim hipermarkecie, małym sklepiku, na stacji benzynowej czy w automacie. W Tokio i w miasteczku na prowincji. U nas jest inaczej. Podobno każdy ma inne marże handlowe, a daleko transport więcej kosztuje. Jak sobie z tym poradzili Japończycy – pozostanie ich zagadką. Ale ich system jest bardziej klarowny, prokonsumencki i z pewnością nikt na tym nie traci.
4. Vat w japońskich sklepach
Jedna cena na metce w sklepie, trochę wyższa przy kasie. Jak to możliwe? Po prostu tak jest. I każdy Japończyk wie, co to ten podatek VAT. U nas w większości VAT wynosi 23%, w Japonii – 8%. I ich gospodarka nie sypie się z tego powodu. A gdyby tak powiedzieć jakiemuś politykowi, żeby zmniejszyć w Polsce stawkę VAT – od razu powie, że to absolutnie niemożliwe, bo budżet kraju się załamie.
5. Kapsułowe hotele
Wielkim echem odbiły się m.in. w Polsce informacje o tzw. kapsułowych hotelach. Można się tu przespać, a przestrzeni w każdej kapsule niewiele więcej niż miejsca na łóżko i nieduży telewizor plazmowy. Owszem, ten wynalazek japoński, to m.in. spełnianie marzeń o miniaturyzacji wszystkiego, ale wciąż głównie ciekawostka, o której dotąd nie słyszało wielu Japończyków. Informacje podawano jednak tak, że to w Japonii niemal standard. Sadurski.com obala więc kolejny mit o Japonii. Nie wierzcie we wszystko, co o tym kraju piszą.
6. Lody z chrzanem
Coś, co u nas wydaje się niedorzeczne, w Japonii nikogo nie dziwi. Na przykład zielone lody z chrzanu wasabi. Można je zjeść np. na plantacji wasabi, smakują oryginalnie i chyba nigdzie poza Japonią takich lodów nie skosztujesz. U nas najpopularniejsze smaki lodów, to wanilia i truskawka, a w Japonii? Wanilia lub zielona herbata.
> Ciekawostki o wasabi
7. Atrapy potraw z wosku
Wielu Japończyków nie zna angielskiego. Nie przeszkadza to jednak cudzoziemcom, aby zamawiać potrawy w barach i restauracjach. W witrynach wystawione są plastikowe atrapy potraw, wyglądająca identycznie jak potrawa, którą zaraz zostanie ci podana.
Woskowe atrapy potraw są w całej Japonii. To ciekawy segment tutejszego biznesu, zdominowany bodaj przez dwie duże firmy. Jedną z nich Sadurski.com odwiedził. Oprócz sklepu (breloczki i inne gadżety) można osobiście, pod okiem instruktora, wykonać krewetki w tempurze, kapustę i inne imitacje warzyw lub fragmentów potraw. Takie lanie wosku na wodę, bez konieczności czekania na Andrzejki.
> Tu więcej
8. Trauma przegranej wojny
Trauma po klęsce Cesarstwa w II wojnie światowej chyba zaczyna przemijać. Przez kilkadziesiąt lat wszystkie wspomnienia o broni czy militaryzacji były nie na miejscu. Obecnie w japońskich sklepach z zabawkami można kupić nie tylko roboty czy Godzille, ale też czołgi i samoloty bojowe.
A poza tym Japończycy chłoną wszystko, co amerykańskie. Uważają, że jest najlepsze. Stąd popularność produktów made in USA, amerykańskiej kultury (film, muzyka, moda, itp). Czują respekt (wyższość?) przed swym niedawnym pogromcą.
9. Honor Japończyka
Wszyscy słyszeliśmy o harakiri czyli sepuku. O samobójczym rytuale samurajów, którzy nie mogą już żyć, gdyż utracili honor. Ta mentalność wciąż jest zakorzeniona wśród Japończyków. Nie kupisz tu towarów podrabianych. Coś, co w zasadzie jest standardem w Chinach, tu nie przejdzie. Przykład? Może chcesz kupić koszulkę jednego z japońskich klubów piłkarskich albo reprezentacji? Każdy Japończyk skieruje cię do oficjalnego sprzedawcy handlującego takim towarem. Towary z wymienionego asortymentu czasem są też na bazarkach. Minimalnie taniej, ale ceny są tak wysokie, że raczej nie są to chińskie podróby. A znając wspomnianą mentalność Japończyków, z pewnością rzędu 99,9% można z góry założyć, że nie są to podróby. Honor nie pozwoliłby kupić Japończykowi podróby.
10. Narodowy sport Japonii
Każdy z nas wie co to sumo – walki masywnych siłaczy o ponadprzeciętnej wadze. To narodowy sport, a gwiazdy sumo, to w Japonii celebryci. Nie należy się wiec dziwić, że wielki, ciekawy architektonicznie obiekt sportowy w Tokio wcale nie jest stadionem piłkarskim, lecz miejsce, gdzie odbywają się walki sumo.
> Ciekawostki o sumo
Japonia ciekawostki: (c) Sadurski.com
Zobacz też:
> Ciekawostki o Tokio
> Nagasaki
> Japońska kuchnia