
Singapur
Na początek
Singa – to lew, pur – to miasto. Jeśli już wiesz najważniejsze, Sadurski.com zaprasza do lektury poniższych informacji o tym azjatyckim mieście-państwie, którego nazwę miejscowi skracają do S’pur. Singapur ciekawostki!
Polskie biura turystyczne nie organizują wyjazdów wyłącznie do Singapuru. Kraj ten łączą z innymi pobliskimi krajami azjatyckimi. Na Singapur przeznaczony jest zwykle jeden dzień. Wystarcza na 2-3 oklepane, obowiązkowe destynacje oblegane przez wszystkich. I oczywiście nie wystarcza, aby choćby pobieżnie poznać Singapur. Do tego potrzebne są 3 dni (jeśli ktoś ma zdrowie i lubi intensywne zwiedzanie). Dlatego dla tych, którzy chcą Singapur poznać naprawdę, pozostaje samodzielna organizacja wyjazdu. Rezerwacja lotów i noclegów nie stanowi wielkiego problemu dla tych, którzy lubią zwiedzać świat bez oglądania się na innych. Poniżej garść spostrzeżeń po takim właśnie wyjeździe. Jeśli planujesz wyjazd do Singapuru lub chcesz poznać singapurskie realia – przeczytaj.

Singapur i słynny Merlion nad zatoką Marina Bay. Jeśli nie masz stąd zdjęcia, to tak jak byś tu nie był
Singapur. Jaki hotel i gdzie?
Jedna z Polek pochwaliła się, że wynajęła kilka najtańszych noclegów, w – jak się potem okazało – towarzystwie powszechnie nielubianych gryzoni. Dopiero ostatniego dnia szarpnęła się na kilkugwiazdkowy hotel. Cóż, w każdym mieście świata są lepsze i gorsze miejsca do noclegu, więc przy wyborze nie warto kierować się wyłącznie najniższą ceną.
Jeśli po Singapurze będziesz przemieszczać się metrem, spróbuj wynająć hotel w rozsądnej cenie, niezbyt oddalony od centrum. Oszczędzisz sporo czasu na dojazdy do miejsc, które chcesz zobaczyć. I oczywiście możliwie blisko stacji metra.

Widok spod stadionu na hotel Marina Bay Sands oraz diabelski młyn wysokości 165 metrów
Singapur – waluta i ceny
Dolar singapurski jest nieco tańszy od amerykańskiego. Ponieważ w kantorach polskich trudno kupić dolary singapurskie, najlepiej przywieźć tu USD. Wymieni się je na lokalną walutę, niekoniecznie w hotelu (bo mniej korzystny przelicznik). Ceny towarów i żywości są trochę droższe niż w Polsce, ale w Singapurze zarabia się więcej. Butelka wody lub napoju, w zależności od miejsca zakupu, to wydatek od 1 do 2 dolarów.

Wieżowce w city, w pobliżu hotelu Fullerton. Ciekawostki o Singapurze
Mapa Singapuru
Mapę Singapuru możesz kupić w Polsce przez Internet. Warto też zrobić sobie przed wyjazdem wydruki map z Google Maps, z zaznaczonymi trasami i miejscami, które chcesz zobaczyć. Po przyjeździe do Singapuru, w hotelach i miejscach odwiedzanych przez turystów, znajdziesz rozmaite mapki, schematy linii singapurskiego metra oraz foldery zachęcające do skorzystania z miejscowych atrakcji. Szybko przekonasz się, że poręczniej jest używać tych mniejszych mapek niż dużej mapy Singapuru zakupionej w Polsce.

Singapore Botanic Gardens warto odwiedzić, jeśli lubisz egzotyczną roślinność. To będzie kilkugodzinny, niezapomniany spacer
Singapur i transport
Miejscowe przepisy powodują, że posiadanie własnego samochodu i jeżdżenie nim po Singapurze jest luksusem dla bogatych. Zdecydowana większość mieszkańców porusza się publicznymi środkami transportu, głównie metrem. Singapur, wielkości dwóch Warszaw, przy kilku liniach wciąż rozbudowywanego metra powoduje, że jest ono najlepsze do przemieszczania się.

Singapur. Schemat linii metra MRT (Mass Rapid Transit), aktualny w II połowie 2017 r. Właśnie otwarto dwie kolejne linie
Bilety na metro w Singapurze
Jeśli planujesz krótki (mniej niż dobę) pobyt w Singapurze i kilka przejazdów metrem bez przesiadek – korzystaj z pojedynczych biletów. Najlepszym jednak rozwiązaniem jest zakup karty 1,2 lub 3-dniowej. Bez ograniczeń będziesz jeździł ile zechcesz i na pewno oszczędzisz. Bilet 3-dniowy obecnie kosztuje 20 dolarów (singapurskich) + 10 dolarów karta pass, która daje też zniżki na niektóre atrakcje turystyczne. Może to nie najciekawsze atrakcje, więc raczej nie skorzystasz, ale wracając do Polski, w miejscu zakupu karty, dostaniesz z powrotem 10 dolarów.

Singapur, stacja Botanic Gardens. Ciemne drzwi rozsuną się, gdy metro wjedzie na stację
Metro w Singapurze
Po kilku przejazdach bez trudu zrozumiesz zasady jazdy metrem (MRT). Oznakowanie stacji i informacje są po angielsku, wszystko jest logiczne i intuicyjne. Szczególnie jeśli masz pod ręką schemat linii metra i wiesz gdzie chcesz wysiąść.
Metro jedzie automatycznie, dzięki temu na każdej stacji staje dokładnie tam, gdzie powinno. Między pasażerami a drzwiami metra jest zabudowana ściana (są na niej reklamy). Drzwi w ścianie z reklamami rozsuwają się równocześnie z drzwiami wagoników metra. To oznacza, że nikt na pewno nie wpadnie na tory.
Nie tylko na singapurskich drogach ruch jest lewostronny (jak w Anglii). Warto o tym pamiętać np. przemieszczając się schodami ruchomymi na stacjach metra. Ale nie wszyscy się do tego stosują. Ważne: zarówno przechodząc przez bramkę metra w kierunku stacji, jak i wychodząc z niego, musisz przestawić kartę do czytnika.

Wieżowce w city na krótko przed zmierzchem. Ciekawostki o Singapurze
Czy w Singapurze jest bezpiecznie
W Singapurze jest bezpiecznie, czy to w dzień czy o zmroku. Nawet bezpieczniej niż w Polsce. Podczas kilkudniowego pobytu tylko raz widziałem, że policjant miał coś do roboty. Odbierał od poszkodowanego informację o kradzieży z plecaka w metrze.

Singapur. Malowniczy dom w dzielnicy Little India
Miłość do Anglii
Z czasów, gdy obecny Singapur był brytyjską kolonią, został nie tylko lewostronny ruch na drogach oraz dosyć powszechna znajomość języka angielskiego (zna go połowa mieszkańców). Singapurska piłka nożna stoi na słabym poziomie, za to kochają tu brytyjską piłkę. Niektórzy spóźniają się do pracy, bo w nocy (różnica czasu!) kibicowali swojej ulubionej drużynie z Premier League.

Palmy na nabrzeżu oceanu i statki handlowe płynące do portu
Polskie ślady w Singapurze
• Przy hotelu Fullerton znajduje się tablica upamiętniająca Józefa Teodora Konrada Korzeniowskiego czyli Josepha Conrada (1857-1924) – angielskiego pisarza pochodzenia polskiego.
• Na ścianie Stadionu Singapore National Stadium (czyli Singapore Sports Hub), na jednej z tablic są informacje o naszej tenisistce Agnieszce Radwańskiej, która tu zwyciężyła w 2015 roku.
• W Singapurze jest też polska ambasada.

Singapur. Za chwilę Fontanna Bogactwa znów wystrzeli w górę
Singapur i Formuła 1
Fani wyścigów samochodowych, w których uczestniczą bolidy Formuły 1 doskonale wiedzą, że w Singapurze co roku odbywa się Grand Prix Singapuru. Wyścig zaliczany do Mistrzostw Świata Formuły 1. Przebiega ulicami miasta od 2008 roku, nocą. Do Singapuru trafiliśmy akurat tydzień po tym wyścigu, więc część ulicznych zabezpieczeń i blokad nie była jeszcze zdemontowana. Jedno jest pewne: jeśli nie lubisz tłoku i droższych niż zazwyczaj hoteli (oraz wyścigów samochodowych), lepiej nie planować przyjazdu do Singapuru wtedy, kiedy wyścigi tu się odbywają.
Spostrzeżenia
• Smakosze kuchni wschodnich z wizyty w Singapurze będą zachwyceni. Co chwila restauracje z daniami tajskimi, indyjskimi, chińskimi, japońskimi – cały kulinarny wschód w pigułce. W jednym miejscu, na wyciągnięcie… podniebienia.
• Turystów o europejskich rysach twarzy jest tu niewielu, znacznie więcej tych tych o wschodnich rysach twarzy. Zresztą byłoby dziwne, gdyby było inaczej, prawda? Dlatego Europejczykom trudno zgadnąć, czy skośnooki którego widzi, to mieszkaniec Singapuru czy turysta.

Singapur, widok na hotel Marina Bay Sand spod Teatru Wiktorii i Sali Koncertowej. Widoczne biało-czerwone bariery, nie uprzątnięte po wyścigu bolidów Formuły 1, które odbywały się tu kilka dni wcześniej
Co dziwi w Singapurze
• Po godz. 22.30 nie kupisz piwa w sklepie. Nie wiem czy wszędzie i z czego to wynika, ale zdziwiłem się czytając po angielsku informacje w stosownym miejscu sklepowej gabloty z piwem. Puszki i butelki były specjalnie zasłonięte, aby nie kusiły wzroku. A w ogóle, jeśli lubisz alkohol, lepiej wytrzymaj – po powrocie do kraju wypijesz ile zechcesz.
• Odkąd żartownisie-chuligani używali gumy do życia, aby blokować np. elektronicznie zasuwane drzwi w metrze, żucie gumy jest tu zakazane i surowo karane (1000 dolarów grzywny, jeśli gumę wyplujesz na ulicy). Nie przeszkadza to, aby np. na lotnisku kupić cukierki do żucia, mające identyczną konsystencję jak guma do żucia i nią po prostu będące.
• Wiele innych rzeczy w Singapurze też nie można, o czym informują stosowne tabliczki, wraz z wysokością kary grożącej za wykroczenie. Nie możesz śmiecić, pluć, zbytnio okazywać uczuć swojej dziewczynie, palić papierosów. Karane jest podłączanie się do cudzego WiFi. Sporadycznie można spotkać na ulicy pary trzymających się za ręce gejów (dziwne, bo homoseksualizm jest tu karany) albo rowerzystów jadących akurat w miejscu, gdzie są tabliczki informujące, że grozi za to kara 500 dolarów. Podobno są nawet grzywny, jak nie spłuczesz po sobie wody w publicznej toalecie. A za przemyt narkotyków można nawet dostać karę śmierci. A może gdyby podobne kary były u nas, byłby… większy porządek?
Singapur fakty i zdjęcia: (c) Sadurski.com
Sadurski.com w podróży – zobacz też:
> 10 miejsc, które musisz zobaczyć będąc w Singapurze
> Metro w Hong Kongu
> Japonia. Wielki Budda w Kamakura
> Central Park w Nowym Jorku
Inne destynacje? Skorzystaj z wyszukiwarki Sadurski.com.