Zulugula, satyrycy, komedie i uśmiech
Steffen Möller nagrodzony
Doskonale w Polsce znany satyryk Steffena Möller, otrzymał w Hamburgu Nagrodę Niemieckiej Jedności, z rąk ministra Wolfganga Tiefensee
Steffen Möller – Niemiec występujący w telewizyjnym programie “Europa da się lubić” (TVP2 zakończyła już emisję tego cyklu), aktor, kabareciarz i konferansjer, dał się Polakom poznać jako bardzo sympatyczna postać.
Jego wkład w w zbliżenie między Polakami i Niemcami dostrzeżono w jego rodzinnym kraju. Trzy lata temu został uhonorowany Orderem Zasługi RFN, a obecnie…
Möller otrzymał w Hamburgu Nagrodę Niemieckiej Jedności – za zasługi w zbliżeniu Europy Wschodniej i Zachodniej. Została mu wręczona przez ministra transportu Wolfganga Tiefensee, który powiedział, że Möllerowi udało się zakwestionować funkcjonujące w naszym kraju stereotypy na temat Niemców. “Poprzez żart i osobisty urok Möller wnosi wkład w porozumienie między narodami” – powiedział Tiefensee.
Minister Tiefensee odpowiada w rządzie kanclerz Merkel za integrację obu części Niemiec.
Niedawno wydana w Niemczech książka Möllera “Viva Polonia”, będąca odpowiednikiem wydanej wcześniej w Polsce jego książki “Polska da się lubić”, stała się przebojem na niemieckim rynku wydawniczym.
2008-10-04
Za-k-palec
W sieci od niedawna istnieje Za(k)palec – Szczeciński miesięcznik konfuzyjny, czyli satyryczny serwis, redagowany przez Krzysztofa Salaka z Kabaretu Otwartego
Zanim zajrzycie na zakpalec.eu, poniżej trochę ogłoszeń z działu “Szorty”.
• Dwutygodnik Sport donosi, że manager Andrzeja Gołoty już ustawia bokserowi następną walkę. Za sam udział w pojedynku nasz mistrz kułaka otrzymać ma 20 tys. dolarów. Opiekun ma zamiar rzucić ręcznik na ring w sekundę po gongu ogłaszającym rozpoczęcie pierwszej rundy. W ten sposób unikniemy ewentualnego znokautowania Andrzeja – tłumaczy manager.
• Sejm RP zastanawia się nad uchwaleniem kolejnego wolnego od pracy dnia. Świątecznym dniem, nie obchodzonym dotychczas w Polsce, miałby być Dzień Dobry.
• Rozgłośnia Radio Maryja wystąpiła do Komisji Unii Europejskiej z prośbą o uznanie moherowego beretu za toruński produkt regionalny.
• Stanisław Dziwisz zrzuca sutannę – pisze Tygodnik Katolicki Niedziela. Inwigilowany – już po ukazaniu się artykułu – sam ks. abp potwierdził doniesienie. – Zrzucam, ponieważ mamy ciepły listopad, a ja śpię w bokserkach – wyjaśnił. – Poza tym jest bezpieczniej. Zdarzało się, że gdy wstawałem w nocy do urynału, potykałem się o sukmanę lub o pończochy pontyfikalne.
• 29 bm. w Zamościu odbył się przegląd nienakręconych filmów Andrzeja Wajdy. Nie znaleziono materiałów do wyświetlenia.
• Głos Stolicy informuje, że poseł Janusz Palikot otrzymał oficjalną propozycję objęcia od przyszłego roku stanowiska ministra zdrowia rodziny Kaczyńskich. Prezydent potwierdził już, że w razie przyjęcia przez posła Palikota propozycji, podpisze własny wniosek o sprywatyzowanie Centralnego Szpitala Klinicznego MSWiA przy ul. Wołoskiej w Warszawie.
• Lublin. W tych dniach oddano do użytku długo oczekiwane przejście dla pieszych. Zebrę tradycyjnie poświęcono a prezydent miasta Adam Wasilewski wygłosił okolicznościowe przemówienie. Prace drogowe związane z dobudową do przejścia z obu jego stron jezdni ruszyć mają już wiosną przyszłego roku.
• Jak donosi Ekspress Wieczorny, prezydent Lech Kaczyński wybiera się jeszcze w tym miesiącu na Litwę, na Łotwę, do Watykanu oraz na Antyle. Inwigilowany przez dziennikarza Zakpalca o cel tak licznych podróży prezydent oświadczył, że powody niektórych wyjazdów ujawniają mu się dopiero w drodze. Pojedziemy – zobaczymy – dodała Pierwsza Głowa. Z przecieków niektórych rozmów pomiędzy osobami związanymi z prezydenckim pałacem wynika, że szef państwa zatrzeć chce w społeczeństwie wrażenie, jakoby był nielotem.
• Jak wykazały ostatnie badania próbek skalnych, Kopiec Kościuszki jest Górą Strzeleckiego. Trwają poszukiwania Kopca Kościuszki.
• 22 bm. zebrała się w Warszawie Komisja Sejmowa w sprawie uzdrowienia polskiej służby zdrowia. Wysunięto tezę. Zasunięcie tezy nastąpić ma podczas zebrania zaplanowanego na listopad przyszłego roku.
• Kasztany są ładne – zwierzyła się pewnemu samotnemu spacerowiczowi 79-letnia Pelagia M. z Radzymina, po czym wdrapała się na drzewo, spadła, pękła i ukazała wnętrze.
Teksty ze strony: www.zakpalec.eu (obecnie nie działa)
2008-11-12
Zulugula prawie wraca
Gdy satyryk Tadeusz Ross w ubiegłym roku został posłem, znikła jego satyryczna strona. Obecnie znów jest w internecie, ale… nie ma już nowych komentarzy satyrycznych, autorstwa Rossa
Portal Sadurski.com w 9 listopada 2007 informował o zniknięciu z sieci witryny zulugula.pl – przeczytaj. Były na niej m.in. aktualne satyryczne komentarze pisane przez satyryka Tadeusza Rossa, w latach 90. znanego z TV jako Zulugula. Zniknięcie witryny nieprzypadkowo związane było z faktem, że Tadeusz Ross, wcześniej warszawski radny Platformy Obywatelskiej, w wyborach parlamentarnych otrzymał mandat posła (startował z listy Platformy Obywatelskiej).
Obecnie witryna wznowiła działalność i wygląda jak przed jej zniknięciem z internetu. Jednak w jej centralnym miejscu znajduje się informacja: “Poseł na Sejm RP VI Kadencji Pan Tadeusz Ross (aktor odtwarzający postać Zuluguli w popularnym przed laty satyrycznym cyklu telewizyjnym) nie bierze udziału w redagowaniu tej witryny”.
Faktycznie, ostatni wpis autorstwa Rossa czyli Zuluguli znajdujący się na stronie głównej, pochodzi z 22 października 2007 czyli zanim Ross został posłem. Nosi tytuł “PiS: przyczyną porażki atak opozycji i mediów”, a jego treść, pisana specyficzną, zulugulową polszczyzną, jest następująca:
Politycy PiS uczestnicący w wiecorze wyborcym PiS w hotelu Hyatt podkreszlali z rozmowach z dziennikazami, że wynik ich partii jest skutkiem dzałań opozycji, mediów i strasliwej satyry Zuluguli, któren bezlisznje atakował taki pozondny i spokojna cłowjek jak Pan Psewodnoconcy. Zapomjeli o Cyklistach. Czeszcz.
2008-06-09
Buraczewski i Kościuszko
Tadeusz Buraczewski – poeta i satyryk z Redy, napisał tekst piosenki “Bo my z Ciebie, Naczelniku”, a muzykę do tych słów napisał Lech Makowiecki. Piosenka zwyciężyła w konkursie w Sydney (Australia)
Z okazji „Mound & Mt Kosciuszko Festival 2008” Fundacja Kulturalna Pulsu Polonii, pod patronatem Konsulatu Polskiego w Sydney oraz Kosciuszko National Park kilka miesięcy temu ogłosiła konkurs muzyczno-poetycki. Należało stworzyć (po polsku lub angielsku) utwory nawiązujące do Polaków i miejsc kojarzonych z Australią: Tadeusza Kościuszki, Pawła Edmunda Strzeleckiego, inżyniera Snowy Hydro Stanisława Bluma, Góry Kościuszki i Snowy Mountains lub imigrantów-budowniczych Snowy Hydro Scheme.
Główną nagrodę ($ 1.000) zdobyli Tadeusz Buraczewski (słowa) i Lech Makowiecki (muzyka), którzy stworzyli utwór “Bo my z Ciebie, Naczelniku”. Wręczenie nagród i premierowe wykonanie utworów odbyło się kilka dni temu podczas “Mound & Mt Kosciuszko Festival 2008”.
Pozostałe nagrody:
• “List do Adyny”. Słowa Marek Baterowicz, muzyka i wykonanie: Asia Lunarzewska.
• “Edmundzie, podróżniku”. Słowa Regina Sobik, muzyka i wykonanie: Asia Lunarzewska.
• “Tam w Szwajcarów wolnej ziemi”. Słowa Maria Konopnicka, muzyka i wykonanie: Paulinka Paździor.
Portal Sadurski.com gratuluje wszystkim zwycięzcom.
2008-05-01
Jak Kargul z Pawlakiem
Odbywający się od 11 lat Festiwal Polskich Filmów Komediowych, wizytówka Lubomierza, może stanąć pod znakiem zapytania. Burmistrz uspokaja: w tym roku festiwal znów się odbędzie
Do Lubomierza, w którym Sylwester Chęciński kręcił komedię “Sami swoi”, od 11 lat zjeżdżają znani aktorzy, satyrycy, filmowcy i artyści. Co roku w wakacje odbywa się tu Festiwal Polskich Filmów Komediowych, który jest nie lada atrakcją dla mieszkańców Lubomierza i okolic. To najlepsza wizytówka miasta, dzięki której o Lubomierzu dowiedziało się wielu Polaków.
Obecnie magistrat Lubomierza robi oszczędności, zwalniani są kolejni pracownicy magistratu i zależnych od niego instytucji. Wielu z nich przy organizacji festiwalu pracowało społecznie, wkładając w to wiele serca. Wygląda na to, że zwolnione osoby nie będą (jak dotychczas) zainteresowane czynnym wspieraniem festiwalu, przez co tegoroczna edycja festiwalu może odbyć się w okrojonej postaci. Niektórzy mówią, że ubiegłoroczna edycja festiwalu była ostatnią.
Jak napisał dziennik “Polska”, ukazujący się od 16 lat miesięcznik “Sami swoi” w lutym nie ukazał się po raz pierwszy, bo burmistrz wstrzymał jego druk, a w Lubomierzu trwają lokalne przepychanki. Grupa radnych i mieszkańców chce zwołać referendum w celu odwołania burmistrza. Ten się broni i uspokaja, że nie ma zagrożenia dla kontynuowania festiwalu, który w tym roku znów się odbędzie.
2008-02-21
Andrzej Janeczko znów magistrem
Andrzej Janeczko – satyryk i muzyk z zespołu Trzeci Oddech Kaczuchy został magistrem sztuki. Obronił dyplom na wydziale grafiki łódzkiej Akademii Sztuk Pięknych
Na studiowanie nigdy nie jest za późno. Muzyk i satyryk z popularnego Trzeciego Oddechu Kaczuchy postawił na swoim: został magistrem, zdając egzamin na piątkę. W minioną sobotę (15 grudnia 2007) obronił dyplom na wydziale grafiki łódzkiej ASP. Na egzamin dyplomowy przygotował cykl grafik, rysunków, instalację przedstawiającą martwą naturę, a także 13 piosenek, komentujących swoje prace plastyczne.
To jego drugi dyplom. Na początku lat 80. ukończył Wyższą Szkołę Pedagogiczną w Olsztynie. Satyryk w Boże Narodzenie nareszcie może odpocząć, a później zabrać się za inne projekty artystyczne i kabaretowe. Portal Sadurski.com życzy dalszych sukcesów!
2007-12-17
Rok Miłości – inauguracja
Kalendae amoris – kalendarz Luizy Kwiatkowskiej (ilustracje) i Juliusza Erazma Bolka (teksty) i związana z jego wydaniem wystawa będzie pretekstem walentynkowego spotkania w warszawskiej Green Gallery
Inauguracja Roku Miłości i wernisaż wystawy Luizy Kwiatkowskiej odbędzie się 13 lutego 2008 (środa) o godz. 18.00, w Green Gallery (Warszawa, ul. Krzywe Koło 2/4).
Wystawie będzie towarzyszyło walentynkowe wydawnictwo – kalendarz “Kalendae amoris”, w którym znajdą się rysunki Luizy Kwiatkowskiej oraz poetyckie teksty Juliusza Erazma Bolka.
Wystawę będzie można oglądać od 14 lutego 13 marca 2008 r. Portal Sadurski.com zaprasza.
• • •
Miłość, Miłość, ciągle Miłość, wszechobecna i wszechogarniająca. Od Niej się wszystko zaczyna i na niej się wszystko kończy a kto jej nie doświadczył to jakby nie żył. Czy Miłość może być tematem wystawy? O tak! i jeszcze jak! i to Ona MIŁOŚĆ jest tematem wystawy “Kalendae amoris”, na którą złożyły się oryginalne prace pochodzące z kalendarza o tym samym tytule. Poszczególne strony tego kalendarza są owocem plastycznego talentu Luizy Kwiatkowskiej i alchemii słowa Juliusza Erazma Bolka. A obraz i słowo w piękny sposób potrafią ze sobą korespondować, szczególnie w tym miłosnym przypadku.
Kalendarz i Miłość? Czy tak można? A można, można, bo w miłości czas odgrywa niebagatelną rolę. Czas Miłość mierzy a Miłość potrafi czas zatrzymać… Wielu tego doświadczyło.
W kwestii Miłości wszyscy mają coś do powiedzenia, ale i do tej pory nikomu nie udało się wyczerpać tego emocjonalnego tematu. Czas zatem na nową garść spostrzeżeń – krótkich, z humorem i ciepłem, czasem filozoficznych. To poetyckie słowa Juliusza Bolka. Czas też by te słowa miały oprawę w postaci niezwykle pięknych i niebanalnych ilustracji Luizy Kwiatkowskiej.
2008-02-09