Śmiechoterapia i karykatury
Terapia śmiechem
Salwy nie dających się powstrzymać wybuchów śmiechu u osób, które przed chwila miały poważne miny to dowód, że śmiechoterapia karykaturą działa
Karykatury wywołują śmiech
W ostatnich latach śmiechoterapia staje się w Polsce coraz bardziej modna. Szefowie i managerowie coraz częściej zdają sobie sprawę z tego, że zadowolony i uśmiechnięty pracownik firmy, to dla niej rzecz ważna. Formy śmiechoterapii bywają różne, lecz w każdym przypadku jej cel jest ten sam: uśmiech, zadowolenie, odstresowanie i kilka innych spraw mających wpływ na samopoczucie oraz wydajność pracowników.
Jedną z form śmiechoterapii mogą być działania związane z wykonaniem karykatur portretowych – zarówno przez karykaturzystę, jak i przez grupę pracowników uczestniczących w specjalistycznych, autorskich warsztatach prowadzonych przez profesjonalnego karykaturzystę. Niżej podpisany nie raz prowadził takie oryginalne zajęcia (głównie wśród osób dorosłych – pracowników równych firm). Zarówno na terenie firm, jak i podczas spotkań motywacyjnych i integracyjnych odbywających się poza firmami. Działania te zostały dostrzeżone przez jedną z uczelni wyższych w Warszawie (co zaowocowało zaproszeniem do współpracy) oraz przez jedną z organizacji polonijnych (wyjazd do Nowego Jorku i spotkania z młodzieżą).
Autorski scenariusz
Ponieważ scenariusz takiego spotkania jest autorski, oryginalny – nie napiszę tu na czym on polega. Jedno jest pewne: podczas takich zajęć ma miejsce niezliczona ilość nie dających się powstrzymać zbiorowych wybuchów śmiechu. Po zajęciach zdarzało mi się usłyszeć, że uczestnicy od bardzo dawna tak świetnie się ne bawili.
Autorskie zajęcia ze śmiechoterapii, których częścią jest nauka rysowania karykatur wśród osób, które nigdy w życiu tego nie próbowały (efekty mogą być nieoczekiwanie pozytywne!), można zakończyć wykonaniem karykatur wszystkich uczestników przez karykaturzystę (miła, namacalna pamiątka po takim spotkaniu); ewentualnie karykatura może być formą nagrody dla części uczestników. W moim przypadku jest też możliwość otrzymania autorskiej książki z rysunkami satyrycznymi, uzupełnionej o autograf.
Podczas warsztatów doświadczony karykaturzysta / rysownik satyryczny, może w luźnej atmosferze, uzupełnianej o autentyczne anegdoty i ciekawostki, zdradzić tajniki swojej pracy. Można w to wpleść informacje związane z działalnością firmy, branży uczestników warsztatów. Zajęcia można rozszerzyć o rysunkowe quizy, tematycznie związane z profilem firmy lub po prostu humorystyczne quizy, nie raz sprawdzane podczas takich okazji.
Terapia śmiechem – dla kogo i dlaczego?
Zajęcia można prowadzić w różnej wielkości grupach, choć grupa 20-30 osobowa powoduje względną kameralność oraz powoduje, że spotkanie nie przeciąga się zbytnio i nie powoduje u uczestników znużenia. Bo nawet coś takiego, jak duża dawka śmiechu, należy dozować.
Połączenie śmiechoterapii oraz kreatywności pracowników mogą przynieść pozytywne, długofalowe efekty, niezależnie od dużej dawki śmiechu i wspomnień po oryginalnym spotkaniu. Mieszkam w Warszawie, lecz spotkanie można odbyć w dowolnym miejscu kraju (wówczas dojdzie koszt dojazdu i czasem też noclegu).
Terapia śmiechem: (c): Szczepan Sadurski
> Zapytaj o wolny termin, o wstępne informacje i wycenę, podaj gdzie i kiedy planowane jest spotkanie.
Zobacz też:
• Inne atrakcje eventowe z wykorzystaniem talentu Sadurskiego
Na zakończenie
Internetowe informacje na temat prowadzonych przeze mnie tego typu zajęć, spowodowały telefon od jednej z firm eventowych, która na własną rękę i bez żadnego scenariusza, pomiędzy szeregiem innych działań motywacyjnych, postanowiła zorganizować spotkanie związane z nauką rysowania karykatur. Wymyślono krótkie spotkanie z ogromną grupą osób, a jedynym kryterium doboru osoby prowadzącej były nie doświadczenie i osoba prowadzącego, ale jak najskromniejsze honorarium. Do tego dopytywano mnie o jakichkolwiek “pomocników” – karykaturzystów, również jak najtańszych. Jak zwykle w takich przypadkach (pytanie o “taniego karykaturzystę”) podałem swoje standardowe stawki i jak było do przewidzenia, na tym urwał się kontakt. Cóż, tak jak ze wszystkimi działaniami, nie tylko artystycznymi: można szukać kogokolwiek, prowadząc przypadkowy nabór z “łapanki” lub szukać kogoś, kto zrobi coś profesjonalnie. Zakładając, że planowane zajęcia się odbyły, czy były to dobrze wydane pieniądze – mam poważne wątpliwości.
Zobacz też:
• Karykatury.com