Dowcipy o więźniach
Kawały więzienne, najlepsze dowcipy o więźniach i klawiszach. Humor o osadzonych w więzieniach
Dwaj więźniowie
Dwaj skazani spotykają się w więziennej celi.
– Ile dostałeś?
– 15 lat. A ty?
– 10 lat.
– To zajmij pryczę przy drzwiach, bo szybciej wychodzisz.
Świadectwo Jasia
W ostatnim dniu roku szkolnego Jasio wraca ze szkoły ze świadectwem i mówi:
– Mamo, na koniec roku dostałem trójkę ze sprawowania.
– Tylko trójkę? Dlaczego nie bierzesz przykładu z ojca? Za dobre sprawowanie darowano mu rok więzienia.
Dyrektor więzienia i osadzeni
Dyrektor więzienia zwołuje więźniów na apel i pyta:
– Który z was z was skacze najwyżej?
Ponieważ nikt się nie zgłasza, podchodzi do pierwszego więźnia i pyta:
– Ile skoczysz?
– Metr.
– Dać mu bochenek chleba.
– A ty? – pyta drugiego. – Ile skoczysz?
– Dwa metry.
– Dać mu dwa bochenki chleba – mówi dyrektor do strażnika.
Trzeci myśli: “Jak powiem, że trzy metry, to dostanę trzy bochenki chleba”.
– No, a ty ile skoczysz? – dyrektor pyta trzeciego.
– Trzy metry!
Dyrektor:
– Dać mu łańcuch i kulę mu nogi, bo jeszcze mur przeskoczy.
Po odbyciu kary więzienia
Fąfara po dwóch latach pobytu w więzieniu, wraca do domu. W mieszkaniu zastaje żonę bawiącą niemowlę.
– Czyj jest ten dzieciak?
– Mój! Ale mógłby być i twój, gdybyś tak długo nie siedział w więzieniu.
Najzdolniejszy więzień
Dyrektor więzienia podczas inspekcji pokazuje celę, w której przebywa jeden z więźniów i mówi:
– A tutaj mamy naszego najzdolniejszego więźnia!
– Dlaczego pan sądzi, że jest najzdolniejszy?
– Kiedy trzy lata temu siedział tu za włamanie nie umiał czytać ani pisać. Nauczyliśmy go i teraz odsiaduje wyrok za fałszowanie dokumentów.
Ucieczka z więzienia
Naczelnik więzienia wypytuje strażników:
– Jak to możliwe, że więzień z “ósemki” uciekł?
– Miał klucze od swojej celi, panie naczelniku.
– Skąd miał? Ukradł któremuś z was?
– Nie, uczciwie wygrał w karty.
Za co siedzisz?
– Za co siedzisz?
– Za nic.
– Jak to: za nic?
– Byłem magazynierem w dużej hurtowni.
– I co?
– Przyjechali kontrolerzy i niczego nie znaleźli.
Praca dla więźnia
Małżonka jednego z więźniów idzie do naczelnika więzienia prosić o lżejszą pracę dla męża.
– Ależ szanowna pani, przy klejeniu papierowych toreb jeszcze nikt się nie przemęczył.
– Tak, ale on po tej pracy całymi całymi nocami musi jeszcze kopać jakiś tunel…
Nowy więzień w celi
Do celi więziennej wartownik wprowadza nowego więźnia. “Nowy” siada na wolnej pryczy obok pryczy drugiego więźnia. Gdy już zostali sami, ten który dopiero przyszedł, zaczyna odkręcać sobie lewą nogę i wyrzuca ją za kraty. Drugi więzień jest zdumiony! Po chwili “nowy” odkręca sobie lewą rękę i ją też wyrzuca za kraty. Zaczyna odkręcać sobie prawą nogę i mówi:
– Nie wiem, jak ty, ale ja zaczynam powoli uciekać.
Siedziałem w pudle
– Dawno cię nie widziałem – mówi jeden typek do drugiego. – Co się z tobą działo?
– Siedziałem w pudle za to, że waliłem głową o mur.
– To za to się teraz wsadza do więzienia?
– Tak. Aha, zapomniałem powiedzieć, że głowa nie była moja.
Dowcipy o więźniach: (c) Sadurski.com / Superpress
Zobacz też:
> Dowcipy o komandosach
> Kawały o motocyklistach