Dowcipy o duchach
Śmieszne duchy. Dowcipy o duchach, seanse spirytystyczne, cmentarze, pogrzeby, nekrologi – zabawne kawały z duchami, duchy na wesoło. Dowcipne żarty na temat duchów
Duchy i samochód
Dwa duchy zauważyły samochód stojący przy bramie cmentarnej.
– Chodź, stary. Przejedziemy się!
– Dobra. Ale zaczekaj chwilę, po coś pójdę.
Po chwili duch wraca, dźwigając swoją tablicą nagrobną.
– Po co to dźwigasz?
– Przecież nie można jeździć bez dokumentów!
Zamek w Anglii
Amerykański multimilioner zastanawia się nad możliwością kupna starego zamku w Anglii. Rozmawia w tej sprawie z sędziwym lokajem mieszkającym w zamku.
– Słyszałem, że jakiś duch nawiedza ten zamek.
– Ludzie plotą bzdury! Mieszkam tu od trzystu lat i nigdy go nie spotkałem.
Wywoływanie duchów
Przychodzi Jasio ze szkoły i mówi:
– Mamo, dzieci się ze mnie śmieją i mówią, że wywołuję duchy.
– Nie Jasiu, nie wywołujesz duchów! Aha, przypomniałam sobie. Dzwoniła babcia Klementynka i prosiła, żebyś odwiedził ją na cmentarzu.
Dowcipy o duchach: Dziewczyna na cmentarzu
Dwa duchy obserwują piękną dziewczynę, która przyszła na grób matki. Jeden mówi:
– Niezła cizia!
Drugi:
– Szkoda, że żywa.
Mama ducha
O północy na cmentarzu duch matki woła ducha syna:
– Wracaj szybko do grobowca!
– Nie mogę. Teraz bawimy się w wojnę.
– To daj się szybko zastrzelić i wracaj!
Duch kupuje gazetę
Do kiosku z prasą przychodzi duch i pyta:
– Czy ma pan wczorajszą gazetę?
– A po co panu wczorajsza?
– Chciałem przeczytać swój nekrolog.
Kawał o duchu i lekarzu
Przychodzi duch do lekarza i mówi:
– Panie doktorze, wszyscy się mnie boją… Chwileczkę, panie doktorze! Gdzie pan biegnie?
Dowcipy o duchach: Seans spirytystyczny
Żona niedawno zmarłego kelnera postanowiła urządzić seans spirytystyczny, aby porozmawiać z duchem męża. Usiadła z przyjaciółmi przy stoliku i zaczęła wzywać ducha. Niestety, nie chciał się ukazać.
– Filipie, dlaczego nie przychodzisz? – zapytała w końcu.
– Bo to nie mój stolik.
Duch i garb
Garbaty facet szedł nocą przez cmentarz, gdy nagle drogę zastąpił mu duch.
– Co masz?
– Ja… ja… mam tylko garb.
– Dawaj! – rzekł duch i zabrał mu garb.
Uszczęśliwiony facet pobiegł do domu i opowiedział żonie o swej przygodzie. Ta powtórzyła wszystko sąsiadce, której mąż był kulawy.
– Idź na cmentarz! – żona prosi kulawego. – Gdy duch spyta cię co masz, to powiedz, że masz kulawą nogę.
Ledwo kulawy wszedł na cmentarz, duch zastąpił mu drogę i zapytał:
– Masz garb?
– Nie mam.
– No to masz!
O północy, obok cmentarza
Kobieta wraca po północy od znajomych i przechodząc obok cmentarza zauważa mężczyznę wychodzącego przez bramę cmentarną.
– Nie boi się pan sam spacerować o tej porze po cmentarzu?
– Nie. Ale gdy żyłem, to się bałem!
Dowcipy o duchach: (c) Sadurski.com / Superpress
Zobacz też:
> Dowcipy o wampirach
> Czarny humor – najkrótsze dowcipy
> Ciekawostki o zombie