prąd humor elektryczność dowcipy o elektrykach kawały żarty

Najlepsze dowcipy o elektrykach

Czas czytania:2 minut/y, 9 sekund/y

Zabawne dowcipy o elektrykach, które rozśmieszą do łez! Elektryczność, prąd, elektrycy i energetycy na wesoło. Dowcipne żarty z elektrykami i prądem. Śmieszne kawały dla elektryków i nie tylko

Telefon do elektryka

Fąfarowie zadzwonili do elektryka. Po godzinie elektryk staje przy drzwiach Fąfarów, naciska na dzwonek i w tym momencie pada na posadzkę, rażony prądem. Fąfarowa, która usłyszała hałas otwiera drzwi, patrzy na elektryka i mówi:
— Widzę, że już pan znalazł tę usterkę.

Elektryk w szpitalu

Do szpitalnej sali, w której leżą pacjenci ze sztucznymi płucami, wchodzi elektryk i mówi:
— Proszę oddychać głęboko, bo zaraz na godzinę wyłączam prąd!

> Dowcipy o szpitalu

Dowcip o elektrykach

Elektryk mówi do pomocnika:
— Potrzymaj przez chwile tę druty.
— Już trzymam.
— Czujesz coś?
— Nie.
— W porządku. To znaczy, ze pod wysokim napięciem są tamte druty.

prąd humor elektryczność dowcipy o elektrykach kawały żarty
Kawały i zabawne dowcipy o elektrykach. Prąd, elektrycy i żarty elektryczne

Kontrola biletów

W autobusie:
— Poproszę bilet do kontroli.
— Nie mam. A pan mi pokaże swój bilet?
— Przecież jestem kontrolerem!
— A ja, kurwa, jestem elektrykiem. I mogę nie płacić za prąd?

Dowcipy o elektrykach: Pytanie o prąd

Politechnika. Na egzaminie profesor mówi:
— Nienajlepiej panu idzie. Zadam panu jeszcze tylko jedno pytanie. Jeśli pan odpowie, to zaliczę egzamin: Ile elektronów musi przepłynąć przewodem, aby przeniosły one energię równą 1kWh?
Student intensywnie myśli, w końcu mówi:
— Aby energia wyniosła 1kWh, musi przepłynąć 628 bilionów razy 10 do potęgi 23—ej elektronów.
Zdumiony profesor pyta:
— Jak pan do tego doszedł?
— To jest już drugie pytanie, panie profesorze.

Elektryczna zagadka

— Czym się różni saper od elektryka?
— W zasadzie niczym. Saper i elektryk mylą się tylko raz, ale elektryk przed śmiercią jeszcze chociaż zatańczy.

> Dowcipne zagadki na różne tematy

prąd humor elektryczność dowcipy o elektrykach kawały żarty
Śmieszne dowcipy o elektrykach. Elektryk, prąd, elektryczność na wesoło

Elektryk w wojsku

Kapral wchodzi wieczorem do sypialni rekrutów i pyta:
— Który z was był w cywilu elektrykiem?
— Ja! — zgłasza się jeden z żołnierzy.
— W porządku. Jesteś odpowiedzialny za to, żeby co wieczór o dziesiątej światło na sali było zgaszone.

Synek elektryka

Elektryk widzi swojego małego synka z zabandażowanym palcem.
— Jasiu, co się stało? Skaleczyłeś się?
— Nie, tato. Chciałem złapać pszczołę, ale nie miała na końcu izolacji.

Jasio i Afryka

Nauczycielka pyta na lekcji Jasia:
— Jasiu, skąd się bierze światło?
— Z Afryki.
— Jak to z Afryki?
— Bo jak zabraknie światła, to tata mówi, że znowu te małpy z elektrowni wyłączyły prąd.

> Dowcipy o Afryce

Student i transformator

Na egzaminie z elektrotechniki:
— Nic pan nie umie! To może pan powie jak pracuje transformator trójfazowy?
— A mogę własnymi słowami?
— Tak, poproszę.
— Brrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr!….

Dowcipy o elektrykach: (c) Sadurski.com

Zobacz też:
> Kawały o budowlańcach
> Dowcipy fotograficzne

broda mężczyzna pielęgnacja brody Poprzedni post Jak utrzymać brodę w doskonałej kondycji poprzez właściwą pielęgnację
giełda podstawowe pojęcia giełdowe Następny post Podstawowe pojęcia giełdowe