Dowcipy o instrumentach muzycznych
Muzycy i instrumenty muzyczne na wesoło. Zabawne historie z instrumentami muzycznymi. Śmieszne żarty muzyczne i zabawne dowcipy o instrumentach muzycznych
Zakup fortepianu
Fąfara chciał kupić synowi fortepian. Sprzedawca wskazuje na jeden z fortepianów w sklepie i mówi:
– Jeśli kupi pan ten model, dostanie go pan za połowę ceny katalogowej.
– A ile kosztuje katalog?
Perkusista zmienia branżę
Wszyscy nabijali się z perkusisty, więc postanowił skończyć z graniem na perkusji. Wchodzi do sklepu muzycznego i mówi:
– Poproszę tamtą czerwoną trąbkę i ten akordeon.
Sprzedawca:
– Gaśnicę może pan wziąć, ale kaloryfera nie sprzedam!
Trąbka i pistolet
W amerykańskim miasteczku ktoś otworzył mały sklepik i sprzedawał w nim tylko dwie rzeczy: trąbki i pistolety. Sklep całkiem dobrze prosperował. Któregoś razu ktoś wszedł do środka i spytał właściciela:
– Jak panu idzie ten dziwny biznes?
– Co to znaczy dziwny?
– No, trąbki i pistolety. Sprzedaje pan więcej trąbek czy pistoletów?
– Tyle samo jednych i drugich.
– Serio? Jak to możliwe?
– Jak ktoś kupi trąbkę, to po tygodniu jego sąsiad kupuje pistolet.
Struny w skrzypcach
Małgosia pyta Jasia:
– Dlaczego nie masz strun w swoich skrzypcach?
– Bo ja gram po cichu, żeby nie przeszkadzać sąsiadom!
Fortepian lepszy
– Dlaczego już nie grasz na skrzypcach, tylko na fortepianie?
– Na skrzypcach nie można położyć kufla piwa.
Sprzedaż pianina
Pewien pianista wywiesił na klatce schodowej kartkę z napisem: “Sprzedam pianino”. Już po kilku godzinach ktoś dopisał pod spodem: “Nareszcie”.
Instrumenty
Przed operacją chirurg mówi do pielęgniarki:
– Siostro, Proszę podawać instrumenty.
– Jak to? – odzywa się pacjent. – To pan doktor chce teraz koncertować?
Hrabia i fortepian
– Grywa pan na fortepianie, panie hrabio?
– Owszem, ale rzadko.
– Dlaczego?
– Karty się ślizgają.
Bębenek dla syna
Fąfara kupuje swojemu synowi wymarzony bębenek. Sprzedawca go pociesza:
– Producent daje gwarancję, że bębenek rozpadnie się najpóźniej po tygodniu używania!
Trębacz w hotelu
Gość hotelowy pyta recepcjonistkę:
– Czy ten trębacz codziennie rano musi grać tak głośno na swojej trąbie?
– Niestety tak. W ten sposób każe się budzić mieszkający w pokoju nr 15 emerytowany pułkownik.
Dowcipy o instrumentach muzycznych: (c) Sadurski.com / Superpress
Zobacz też:
> Dowcipy o hotelach
> Muzyka na wesoło