Dowcipy o pijanych kierowcach
Policja drogowa, wypadki, sytuacje na drodze. Najlepsze kawały i dowcipy o pijanych kierowcach i policjantach (policji drogowej)
Linia ciągła
Policjant zatrzymuje na drodze samochód. Jego kierowca tłumaczy się:
– Ależ panowie! To, że przejechałem linię ciągłą wcale nie oznacza, że piłem alkohol!
– To dlaczego próbował pan tę linię zwinąć w rolkę?
Dmuchanie w balonik
Policjant zatrzymuje kierowcę jadącego z nadmierną prędkością.
– Nadmuchajcie w balonik!
– Panie władzo, muszę?
– A chcecie, żebym zrobił to za was? Wtedy, to już na pewno stracicie prawo jazdy!
Niebezpieczna jazda
Po długim pościgu za mercedesem, policjant zatrzymuje kierowcę.
– Co to ma znaczyć!? Pędzi pan lewą stroną jezdni, przejechał pan skrzyżowanie na czerwonym świetle, o mały włos nie rozjechał pan przechodzące po chodniku dzieci…
– Niech pan mu wybaczy – prosi siedząca obok kierowcy żona. – Nie widzi pan, że jest kompletnie pijany?
Kierowca w sądzie
– Wysoki sądzie! – broni się oskarżony o prowadzenie samochodu w stanie nietrzeźwym. – Ja nie byłem pijany. Byłem w stanie zatrucia alkoholem etylowym!
– Dobrze. Wobec tego nie skarzę pana na dwa tygodnie aresztu, tylko na 14 dni.
Jazda zygzakiem
Policjant z drogówki zatrzymuje samochód jadący po jezdni zygzakiem i mówi do kierowcy:
– Proszę dmuchnąć w balonik!
– Nie mogę, jestem astmatykiem. Proszę, oto zaświadczenie lekarskie.
– W takim razie będą panu musieli zrobić badanie krwi.
– Niemożliwe, w gabinecie lekarskim zawsze mdleję. Oto zaświadczenie od lekarza.
– No już dobrze. Niech pan wyjdzie z samochodu i zrobi kilka kroków.
– To absolutnie niemożliwe, jestem spity jak bela!
Kradzież samochodu
Policjant pyta mężczyznę:
– Kiedy pan zauważył, że skradziono samochód?
– Wczoraj wieczorem, panie władzo. Wychodzę z restauracji, idę do samochodu, otwieram drzwi, siadam za kierownicą, chcę zapalić silnik, a tu nie ma samochodu!
Próba alkoholowa
Policjant zatrzymuje “malucha” jadącego zygzakiem i mówi do kierowcy:
– Panie kierowco, musimy zrobić próbę alkoholową.
– Świetnie!…hep! W której knajpie zaczynamy?
Proszę wyjść z samochodu
Policjanci zatrzymują samochód, który jedzie tak, jakby jego kierowca był nietrzeźwy.
– Proszę wysiąść z samochodu i przejść kilka kroków po linii wyznaczającej środek jezdni.
– Po lewej, czy po prawej linii?
Na miejscu wypadku
Na miejsce wypadku drogowego przybywa policjant i pyta jednego z kierowców:
– Jak to możliwe, że nie zauważył pan znaku “Ustąp pierwszeństwa przejazdu”?
– Nie zauważyłem? – protestuje kierowca. – Ja go widziałem podwójnie!!!
Pijany kierowca i policjant
Policjant zatrzymuje pijanego kierowcę.
– Przed chwilą niemal wpadł pan na przydrożne drzewo. Czy przypadkiem nie wypił pan za dużo?
– Nie tak znowu dużo, tylko pół litra na dwóch.
Dowcipy o pijanych kierowcach: (c) Sadurski.com
Zobacz też:
> Kawały o strażakach
> Dowcipy o Rosjanach