Ciekawostki o huraganach
Kto nadaje imiona huraganom? Co decyduje, że to imię żeńskie albo męskie? Przeczytaj ciekawostki o huraganach, których jeszcze nie znasz
Nie sposób przewidzieć strat, które wyrządzi huragan zbliżający się do zamieszkałego lądu. Nawet system wcześniejszego informowania o nim nie zawsze jest w stanie zminimalizować liczbę ofiar śmiertelnych, choć w pewnym stopniu zapobiega katastrofalnym skutkom tak ekstremalnych zjawisk pogodowych
Do jednego z zadań amerykańskich meteorologów, którzy śledzą i raportują cyklony tropikalne nawiedzające naszą planetę, należy nadawanie im nazw. Rozwiązania zagadki wyboru imion dla jednych z najgroźniejszych zjawisk meteorologicznych naszych czasów, trzeba doszukiwać się w historii.
Kto nadaje imiona huraganom?
Jeśli cofniemy się o kilkaset lat i zajrzymy na Wyspy Karaibskie, poznamy odpowiedź skąd wzięły się pierwsze imiona nadawane huraganom. Gdy cyklon uderzał, otrzymywał imię katolickiego świętego, którego święto w tym dniu obchodzono (np. Santa Ana 26 lipca 1825 roku). Zdarzało się, że kataklizm pojawiał się tego samego dnia w kolejnych latach, co nie przysparzało problemów, ponieważ otrzymywał wtedy imię z liczbą na przykład: Santa Ana II.
Imiona nie zawsze towarzyszyły ekstremalnym zjawiskom pogodowym takim, jak huragany czy burze. Pierwotnie nosiły one nazwy, które jednoznacznie odnosiły się do intensywności, czasu czy położenia geograficznego, dla przykładu: Wielki Huragan (1722 r.), Big Blow (1913 r.), Burza z Galveston (1900 r.). Zwyczaj nadawania imion, zapoczątkował w XIX wieku Australijczyk Clement Wragge zapowiadający prognozy pogody. Huragany brały swoje imiona od liter greckiego alfabetu, nazw istot występujących w mitologii rzymskiej i greckiej, a nawet imiona zapożyczone od… znienawidzonych przez Wragge’a polityków. Jak można się domyślić, społeczeństwo nie przyjęło takiego rozwiązania i szybko zastąpiło innym.
II wojna światowa przysporzyła popularności i znaczenia prognozom pogody, które lokalizowały i ostrzegały przed gwałtownymi zjawiskami pogodowymi. Za nazewnictwo burz zaczęli odpowiadać meteorolodzy armii i marynarki wojennej USA. Najczęściej wybierali imiona swoich partnerek oczekujących w kraju na ich powrót.
Gdy w 1945 r. National Weather Bureau wprowadziło system nazewnictwa opierający się na alfabecie wojskowym, problem został zażegnany na krótką chwilę. Już w 1953 r. wszystkie możliwości, które dawał, zostały wyczerpane. Od tej chwili huragany zyskiwały imiona żeńskie. System ten rozpowszechnił się na cały świat. Wywołało to protesty w środowisku feministek, których działania przyczyniły się do zmiany dotychczasowych 30-letnich praktyk. Od 1979 r. umożliwiono nadawanie huraganom imion zarazem żeńskich, jak i męskich.
Lista imion
Imiona dla huraganów są wybierane z sześciu stałych list, którymi zarządza Światowa Organizacja Meteorologiczna. Listy tworzy 21 uniwersalnych imion, a każda z nich wchodzi do użytku regularnie, co 6 lat. Co ciekawe, imiona najbardziej katastrofalnych w skutkach huraganów, zostają wycofane z obiegu i zastąpione imieniem rozpoczynającym się na tę samą literę co poprzednik. Lista może być wykorzystana ponownie w tym samym roku, jeśli liczba imion na liście będzie mniejsza niż ilość huraganów w danym roku. W takiej sytuacji imiona opatruje się w kolejności literami greckimi (alfa, beta, gamma, itd.). Nieparzyste w kolejności huragany otrzymują w latach parzystych imiona męskie, natomiast żeńskie są nadawane odwrotnie do tej zasady.
Które huragany są bardziej zabójcze?
Podobno huragany są tak nieprzewidywalne, jak kobiety. Okazuje się, że te o kobiecym imieniu są bardziej zabójcze.
Według badań przeprowadzonych przez naukowców z Uniwersytetu Illinois oraz Stanowego Uniwersytetu Arizony, którzy opierali się o analizy obejmujące kilkadziesiąt lat (1950-2012), ludzie lekceważą huragany, którym nadano kobiece imię. Zależność tę potwierdza liczba ofiar, które zostały pochłonięte przez poszczególne cyklony tropikalne. Hipoteza uczonych zakłada, że huragany o żeńskich imionach kojarzone są z łagodnością, a ostrzeżenia z nimi związane nie są traktowane z należytą powagą.
Huragany w USA zabijają rocznie prawie 200 osób, a to tylko średnia. Jak pokazała około stuletnia praktyka, nazwy huraganów łatwiej zapamiętać, gdy są one imionami, a nie liczbami czy też danymi technicznymi. W czasie gdy każda minuta ma znaczenie dla ocalenia kolejnego życia, ważne, by informacja o nadchodzącym huraganie rozpowszechniła się możliwie jak najszybciej i najskuteczniej.
Inne ciekawostki o huraganach
* Amerykańscy żołnierze trzymający wartę przy Grobie Nieznanego Żołnierza w Arlington muszą stać na baczność nawet w trakcie huraganu. Zwolnieni są z tego obowiązku, jeśli siła wiatru przekroczy 193 km/h.
* Do nazywania huraganów nie stosuje się imion zaczynających się od liter Q, U, X, Y i Z.
* Jednym z najbardziej morderczych huraganów ostatnich lat był huragan Katrina w 2005 r. Osiągnął prędkość wiatru 250 km/h, więc został zaliczony do piątej kategorii huraganów w skali Saffira Simpsona. Pochłonął blisko 2 tysiące ofiar. Więcej ofiar pochłonęły m.in. huragan Galveston, rok 1900, ok. 6-12 tysięcy ofiar oraz huragan Lake Okeechobee, rok 1928, ok. 2,5 – 5 tys. ofiar.
* Ludzie, którzy mają takie same imię jak konkretny huragan, chętniej wspomagają finansowo jego ofiary.
Ciekawostki o huraganach: Sadurski.com
Zobacz też:
> Miasto duchów
> Ciekawostki o wiatrakach
> Nassau, stolica piratów