Dowcipy o stonogach
1. Stonoga i mama
Mała stonoga pyta mamę:
– Mamo, kto to jest człowiek?
– To taka dziwna istota, której brakuje 98 nóg.
2. Stonoga na łyżwach
Mucha spotyka stonogę:
– Dlaczego nie byłaś na lodowisku?
– Bo zanim założyłam łyżwy, przyszła wiosna.
3. Stonoga w przedszkolu
Mała stonoga wraca z przedszkola, kulejąc.
– Co się stało?
– Koleżanka nadepnęła mi na nogę.
– Ojej! Na którą?
– Nie wiem, umiem liczyć tylko do dziesięciu.
4. Mycie nóg
Mama-stonoga sprawdza wieczorem, czy jej synek umył przed snem nogi.
– Oj, Franiu! Przecież kiedy mówię “umyj nogi”, to mam na myśli nie tylko pierwsze dwadzieścia pięć par!
5. Chora żyrafa
– Co może być gorszego od żyrafy chorującej na gardło?
– Stonoga z odmrożonymi nogami.
6. Zebranie w lesie
Zwierzęta zorganizowały w lesie zebranie. O wyznaczonej godzinie przyszły wszystkie, z wyjątkiem stonogi, więc zaczęto bez niej. Po kwadransie na spotkanie wchodzi wkurzona stonoga i mówi:
– Co za cymbał wywiesił na drzwiach kartkę: “Przed wejściem na salę proszę dokładnie wytrzeć nogi”?
7. Stonoga ze sklepu zoologicznego
Wchodzi facet do sklepu zoologicznego i mówi, że chcę kupić zwierzątko. Właściciel sklepu pyta:
– Może chce pan gadającego stonogę?
– Naprawdę? Za ile?
– Dwie stówki.
Zachwycony facet kupuje stonogę i wraca z nim do domu. Kładzie małe pudełko na stole, otwiera je i mówi:
– Panie Stonogo, masz pan ochotę na wódkę?
Stonoga nic nie odpowiedział, więc facet stwierdził, że może zmęczony, więc później sobie z nim pogada.
Po godzinie znowu otwiera pudełko i mówi:
– Panie Stonogo, kielonka?
Stonoga znowu nic nie opowiedział.
Facet robi się podejrzliwy. Stwierdza, że jak za godzinę stonoga nie wyjdzie ze środka, to pójdzie do sklepu zoologicznego z reklamacją.
Po godzinie facet znowu otwiera pudełko i mówi:
– Panie Stonogo, kielonka?
– Słyszałem cię za pierwszym razem kretynie, buty zakładam!
8. Stonoga u szewca
Przychodzi stonoga do szewca, a szewc:
– Ej, stonoga! Nawet mnie nie wkurzaj.
9. Na polnej drodze
– Co to jest: ma 2.000 nóg i idzie polną drogą?
– Przedszkole dla stonóg na wycieczce.
10. Stonoga, żółw i wąż
Wąż, żółw i stonoga umówili się w lesie na piwo. Okazało się, ze w ich kryjówce są tylko dwa piwa i trzecie trzeba załatwić. Losowali, padło na żółwia.
Mijają dwie godziny, a żółwia nie ma. Nagle stonoga zauważa żółwia.
– To bez sensu, jesteś za wolny. Ja mam dużo nóg, dojdę do sklepu szybciej. – rzekła stonoga i poszła do sklepu.
Mija godzina, dwie, wąż z żółwiem są zaniepokojeni. Wychylają się, a tam stonoga zakłada siedemdziesiątego buta na nogę. Wąż decyduje:
– Najszybciej będzie, jak ja pójdę. Jestem szybki, nie potrzebuję butów.
Mija godzina, dwie, wąż nie wraca.
Żółw i stonoga postanowili razem pójść do sklepu sprawdzić co z wężem. Dochodzą do sklepu, a pod drzwiami wąż, obok niego butelka z piwem.
– Co się stało? – pytają węża.
– Dojście do sklepu zajęło mi 5 minut. Ale teraz zastanawiam się, jak tę butelkę do was doturlam.
Dowcipy o stonogach: (c) Sadurski.com / Wydawnictwo Superpress. Ogromny zbiór dowcipów na setki tematów. Zapraszamy do współpracy.
Zobacz też:
> Ciekawostki o ślimakach
> Dowcipy o weterynarzach
> Czy zwierzęta czują?