Władysław Sikora Partia Dobrego Humoru

Kabarety polskie – jakie są?

Czas czytania:4 minut/y, 31 sekund/y

Kabarety polskie i inne informacje

Po co chodzić na kabarety?

Wszystkie skecze można obejrzeć w telewizji i w internecie, wiec po co chodzić na występy kabaretów? – zastanawia się Władysław Sikora, który obecnie tworzy kabaret Adin, a zasłynął jako współtwórca kabaretu Potem

Gazeta Współczesna (Białystok) wydrukowała wywiad z Władysławem Sikorą. Portal Sadurski.com cytuje jego fragmenty.

Dlaczego nie chcecie istnieć w mediach w sposób komercyjny?
• Ktoś musi zacząć. Teraz praktycznie nie ma po co chodzić na występy, bo wszystko jest w telewizji. Program czy skecz ma miesiąc i już jest w telewizji albo w internecie. To stanowczo za szybko i ludzie mają prawo przestać chodzić na występy. Tego kameralnego kabaretu jest już coraz mniej. (…) Wszystkie kabarety teraz mówią, że bez tv nie da rady.

Napisałeś kiedyś książkę, w której m.in. dawałeś rady młodym kabareciarzom. Istnieje recepta na dobry skecz?
• Teraz wypieram się tego wszystkiego, co tam napisałem. Prawie wszystkiego (śmiech). A jeśli chodzi o receptę na dobry skecz? Należy się wyzwolić z przemożnej chęci bycia fajnym i śmiesznym. Sam z tym walczę, żeby, pisząc teksty, nie starać się na siłę być śmiesznym. Często jest tak, że skecz pojawia się przypadkiem. Jako produkt uboczny czegoś innego.

Spotykacie się z porównaniami do innego Twojego kabaretu – Kabaretu Potem?
• Zdarzyło się. Ale w Adinie próbujemy to jakoś inaczej ugryźć. W Potemach byliśmy bardzo sympatyczni i to mnie denerwuje do dzisiaj, kiedy oglądam stare skecze. Że byliśmy tacy uśmiechnięci, rozgwieżdżeni, tacy ulubieńcy publiczności.

Da się zrobić w ten sposób karierę? Bez telewizji, bez mediów?
• Ja wierzę, że tak. Oczywiście ograniczoną. Trzeba tylko znaleźć swój własny krąg odbiorców. Ważne, żeby byli wierni. Pamiętam czasy Potemowskie. Nie byliśmy też aż tak bardzo popularni. Może Ty się na nas wychowałaś, ale było wiele osób, które o nas nawet nie słyszały. Nie braliśmy udziału w kabaretonach, a mimo to sale mieliśmy pełne.
2008-11-10. Kabarety polskie

Na zdjęciu: Władysław Sikora z legitymacją Partii Dobrego Humoru

Kabaret Klika o kabaretach i satyrze

Satyrycy i felietoniści Marek Sobczak i Antoni Szpak mówią o polskich satyrykach i kabaretach

Dwójka satyryków z kabaretu Klika, piszących co tydzień felieton w tygodniku Angora i ich opinie…

Na temat polskich kabaretów
Marek Sobczak: – Kabarety z nazwy są. Proszę zauważyć, że w tej chwili nie ma w telewizji programów kabaretowych, satyrycznych bez publiczności. Kiedyś się takie robiło. Teraz nie ma ich w ogóle, ponieważ dziś kabarety nie potrafią pisać scenariusza takiego, który by nie wymagał reakcji publiczności podbijającej puentę. (…) Telewizja publiczna zniszczyła prawdziwą satyrę, ponieważ w telewizji nie pokazuje się od lat nic innego poza humorystami. (…) Generalnie ja ich nie oglądam, niech oni sobie robią, co chcą, ale tam jest duże bezmóżdże. Tekst gdzieś podąża, ale ja pytam się „w jakim kierunku?” Żart, po żarcie, i co, i na żartach się kończy.

Antoni Szpak: – Jeżeli kabaret li tylko opiera się na przebierankach i modulacji głosu, udawaniu kogoś innego… Niektórzy kabareciarze nie potrafią powiedzieć prostego zdania. (…) Żarty w kabarecie muszą być różne, i mocne i siermiężnie. To co dziś obserwujemy, to nie jest satyra. (…) Nasi koledzy idą na łatwiznę i lepiej im parodiować serial, bo jest głupawy, ale żeby na przykład pokazać polityka w krzywym zwierciadle, to już trzeba mieć wiedzę o nim, trzeba pomyśleć.

Na temat niedawnej afery (czyli Wojewódzki i Figurski w radiu o Ukrainkach):
Marek Sobczak: – Albo jest się satyrykiem i wtedy robi się program stricte satyryczny, albo jest się dziennikarzem. I w tym momencie każda z tych rzeczy wymaga innego podejścia, innego języka. Dam taki przykład: są ludzie, którzy robią program satyryczny w radiu, a równocześnie występują na estradzie i robią też program w telewizji. I oni chcą w tych trzech mediach mówić tym samym językiem. To się nie da. I panowie Figurski i Wojewódzki powinni zdecydować się czy program, który przygotowują i prowadzą jest programem absolutnie satyrycznym, i wtedy rozmawiamy o granicach satyry, które są o wiele bardziej przesunięte niż wtedy, kiedy są dziennikarzami, którzy chcą ludziom coś przekazać, do czegoś przekonać czy coś podkreślić.

Fragmenty autoryzowanego wywiadu Marka Palczewskiego, jaki ukazał się na sdp.pl.
2012-08-04. Kabarety polskie

O kabaretach w Gościu Niedzielnym

Szymon Babychowski w teście “Śmiech po polsku”, opublikowanym w “Gościu Niedzielnym”, zajął się historią oraz dniem dzisiejszym polskiego kabaretu. Cytujemy poniżej dwa fragmenty, związane z tym, co aktualnie dzieje się w polskim kabarecie

• Właściwie nie ma dziś w Polsce kabaretu, który w ciekawy sposób odwoływałby się do bieżących wydarzeń politycznych. Większości artystów wydaje się, że wystarczą słowa: “kaczka”, “moher” albo “Teletubiś”, żeby było śmiesznie. Otóż nie wystarczą. Na opisanie sytuacji politycznej potrzebny jest pomysł, zwłaszcza że sama polityka zaczęła dziś przypominać scenę kabaretową. Wystarczy włączyć którykolwiek z telewizyjnych dzienników, by otrzymać porcję rozrywki. To poważna konkurencja. Ta słabość polskiego kabaretu, widoczna w serwowanych nam przez telewizję przeglądach, jest też wynikiem dopuszczania do tego typu imprez totalnych amatorów. Dziś każdy może sobie założyć kabaret. Teksty pisze byle kto, brakuje przygotowania aktorskiego. Dominują nie najwyższych lotów żarty sytuacyjne, a czasami wręcz dowcip spod budki z piwem.

• Niewątpliwie zmienia się preferowany przez Polaków typ humoru. Polityka nas męczy, dlatego w kabaretach szukamy sytuacji bardziej abstrakcyjnych, a czasem wręcz absurdalnych. Zresztą w tych właśnie rejonach polskiego kabaretu mamy dziś do czynienia z najciekawszymi zjawiskami, takimi jak Łowcy. B czy Mumio. Ta ostatnia formacja nie chce być, co prawda, nazywana kabaretem, lecz raczej grupą teatralną, nie zmienia to jednak faktu, że w dziedzinie rozśmieszania Polaków katowickie trio pozostaje liderem.
2007-08-26. Kabarety polskie

Kabarety polskie i inne informacje z archiwum portalu: (c) Sadurski.com

Good Humor Party e-magazine Partia Dobrego Humoru Poprzedni post E-magazyn Good Humor Party
Ostrołeka Wesoły Wieżowiec OSPA Ostrołęckie Centrum Kultury Następny post OSPA Ostrołęka, kabarety