Koronawirus – pozytywne informacje
Wśród masy nieprzyjemnych, smutnych, czasami niemal apokaliptycznych informacji związanych z pandemią koronawirusa, jakie codziennie obiegają świat, trudno znaleźć informacje pozytywne. Ale takie też się zdarzają. Oto kilka z nich
Czyste niebo nad Chinami
Na satelitarnych zdjęciach chińskie miasta od wielu lat były zasłonięte gęstym smogiem. Chmurami toksycznych, śmierdzących oparów, które mieszkańcy wielkich miast muszą codziennie wdychać. Przez które nie przebija się błękit nieba, ani promienie słoneczne. To powoduje, że wszystko co nas otacza jest oświetlone tak, jakby miało barwy zbliżone do szarych. Wszystko wygląda smutnie, co odbija się na samopoczuciu mieszkających tu ludzi.
Na początku roku pokazano zdjęcia satelitarnie metropolii Wuhan, gdzie koronawirus pojawił się w pierwszej kolejności. Miasto zamknięto, wyludniły się ulice i niemal zamarł ruch samochodowy. Wiele zakładów i firm stanęło, niektórzy pracowali zdalnie z miejsca zamieszkania. Po kilku miesiącach epidemii o 1/4 zmniejszyła się w Chinach emisja dwutlenku węgla, a powietrze w prowincji Hubei stało się najczystsze od wielu lat.
Teraz zdjęcia satelitarne odkryły Wuhan i kilka innych chińskich miast, a oczom mieszkańców ukazało się… błękitne niebo. Zniknął smog, utrzymujący się latami. Natura pokazała człowiekowi, że warto o nią zadbać. Trzeba przystopować z produkcją przemysłową, bo niekoniecznie ma to dobry wpływ na nasze życie.
Ryby w kanałach Wenecji
Miasto Wenecja, perła włoskiego renesansu, to szczyt marzeń wielu turystów na całym świecie. Tu każdy po prostu musi dotrzeć choć raz w życiu. Jej popularność w ostatnich latach stała się nieprawdopodobnie uciążliwa dla tych, którzy tu mieszkają. Nawet dla tych, którzy mają tu swoje biznesy kierowane do przyjezdnych i którzy zarabiają na tym krocie. Władze wprowadzały coraz więcej obostrzeń dla turystów, nawet ograniczenia w liczbie osób, które codziennie mogą odwiedzić miasto. Turyści za wszystko musieli płacić niemałe pieniądze, aby spędzić tu choć kilka godzin.
Nagle z powodu śmiercionośnego wirusa, turyści zniknęli. W sieci pojawiły się zdjęcia Placu Świętego Marka, na których zawsze były nieprawdopodobne tłumy. Na tych zdjęciach zobaczyliśmy niezwykły widok – po placu przechadzały się pojedyncze osoby.
Jeszcze większe zaskoczenie na świecie wywołały zdjęcia weneckich kanałów. Tu, gdzie od dziesiątek lat pływały łodzie i tramwaje wodne vaporetti, wciąż było widać mętną, ciemną wodę. Wiele nieczystości codziennie spływało tu z hoteli, sklepów i restauracji. Obecnie są nieczynne, więc woda po prostu zrobiła się czystsza. Na najnowszych zdjęciach w przejrzyście czystej wodzie, widać pływające ryby, przejrzystą wodę oraz dno kanałów. Pojawiły się też do niedawna bardzo rzadko widziane łabędzie oraz kaczki. Kilka tygodni wystarczyło, aby natura pokazała swoje piękno i podkreśliła niezwykłość tego włoskiego miasta.
Delfiny w Cagliari
Po porcie w Cagliari (włoska wyspa Sardynia) ostatnio w zasadzie przestały pływać motorówki i łodzie. Ruch niemal tu zamarł, podobnie jak w reszcie kraju. Ktoś zrobił zdjęcia podpływających do brzegu dawno tu nie widzianych delfinów. Nie obawiały się marynarzy, którzy uklęknęli obok, aby z bliska zrobić im zdjęcia.
Znów widać Himalaje
Spowolnienie codziennego życia i gospodarki oraz związane z tym mniejsze zanieczyszczenia powietrza, widać także w Indiach. W związku z zarządzeniem w tym kraju kwarantanny spowodowanej pandemią Covid-19, Indyjczycy nie wychodzą z domów. Wkrótce po tym zmierzono zanieczyszczenia powietrza w kraju. Zmniejszyły się o 1/3, a w New Delhi, stolicy Indii o 44%.
Oto przykład. Mieszkańcy miasteczka Dźalandhar w północnych Indiach po 30 latach znów zobaczyli szczyty Himalajów, oddalone od nich o 200 kilometrów. To oznacza, że dla wielu z nich to pierwszy taki widok w życiu. Nic dziwnego, że w mediach społecznościowych pojawiły się zdjęcia robione przez Indyjczyków z tej części kraju, zachwyconych niecodziennym widokiem.
Tatry w Krakowie
Do smogu nad Krakowem przyzwyczaili się wszyscy. Zdarzały się wprawdzie dni, gdy było widać błękit nieba, jednak każdy wiedział: jeśli Kraków, to raczej smog.
Gdy niedawno Polacy (w tym również mieszkańcy Krakowa) musieli przystopować codzienną gonitwę i zostać w domach w obawie przed wirusem, niespodziewanie okazało się, że z Krakowa można dostrzec… szczyty Tatr. Krakowski fotograf z zamku na Wawelu zrobił zdjęcia zabytkowego centrum Krakowa, nad którym rozpościerają się wyraźnie widoczne łańcuchy górskie. Przez lata w zasadzie nie oglądane, z powodu zanieczyszczenia powietrza nad miastem.
Do niedawna zachwycaliśmy się zdjęciami zagranicznych miast, otoczonych górami. Zapomnieliśmy, że Kraków też leży niedaleko gór i teoretycznie byłaby szansa, aby zobaczyć to na własne oczy. Jeśli ktoś o tym marzył – jego marzenie właśnie się spełniło.
Zostań w domu
To i podobne hasła wymyślono, aby ludzie w wielu krajach pozostali w domach, wśród najbliższych. Ograniczono wyjścia do barów i pubów, zamknięto stadiony, kościoły, niemal zanikła światowa turystyka, poważnie zmniejszono liczbę przelotów lotniczych. Ograniczono wszystko co sprawia, że na małej przestrzeni gromadzą się duże ilości ludzi, powodując rozprzestrzenianie się niebezpiecznego wirusa.
Wielu z nas zapomniało o codziennej gonitwie i zaczęliśmy więcej czasu spędzać z najbliższą rodziną. Zaczęliśmy z najbliższymi rozmawiać o tym, co jest dla nas ważne. Czas przemyśleń nad przyszłością naszą, społeczności w której żyjemy, nad przyszłością kraju i świata. Może ta przerwa (miejmy nadzieję, że krótka) to czas aby zastanowić się nad tym, co powinno być dla każdego z na nas i dla wspólnot w których żyjemy, najważniejsze.
Pozytywne informacje o koronawirusie: (c) Sadurski.com
Zobacz też:
> Ciekawostki o koronawirusie
> Największe epidemie świata
> Wuhan ciekawostki