Królik w uchu
Zmarły niedawno Nelson Mandela – były prezydent RPA, jeden z najbardziej znanych ludzi na świecie, doczekał się… królika
Władze Republiki Południowej Afryki z oburzeniem przyjęły informację, że 9-metrowej wysokości pomnik w Pretorii, stojący przed siedzibą południowoafrykańskiego rządu i przedstawiający Nelsona Mandelę, skrywa tajemnicę. Podobno mieszkaniec Pretorii przypadkowo ją odkrył, gdy patrzył na monument przez lornetkę. W środku prawego ucha Mandeli dostrzegł… małego królika, przypominający króliczki wielkanocne. Ta mała postać zwierzątka jest integralną częścią pomnika i nikt nie zauważył jej, podczas jego odlewania w metalu.
Wybuchła awantura, bo pomnik miał być symbolem nadziei i miał upamiętnić najsłynniejszą osobę w dziejach RPA, która z królikami nie miała nic wspólnego. Okazało się, że królik jest swego rodzaju żartem twórców pomnika, którym nie pozwolono podpisać się na swym dziele. Znaleźli jednak oryginalny sposób aby to zrobić i wywołali przy tym skandal. Oczywiście obecnie bronią się, że mały króliczek nie umniejsza czci Mandeli.
Prawdopodobnie wkrótce królik zostanie bezpowrotnie usunięty z ucha Mandeli.
Na zdjęciach: króliczek w uchu Mandeli
Informacja na Sadurski.com od stycznia 2014