Najbrzydszy Chrystus świata sprawił cud
Zniszczenie obrazu w hiszpańskim kościele spowodowało, że Borja stało się atrakcją turystyczną
W wakacje 2012 roku 80-letnia Cecilia Giménez postanowiła odrestaurować malowidło z 1910 r. którego autorem jest Elias Garcia Martinez, przedstawiające Chrystusa. Bardzo chciała to zrobić, niestety zabrakło talentu. Fresk na ścianie kościoła uległ zniszczeniu, a w jego miejsce domorosła malarka próbowała namalować coś, co będzie go przypominało. Powstał bohomaz, przypominający rozmazanego jeża.
Nowa wersja Chrystusa błyskawicznie obiegła świat dzięki mediom, głównie Internetowi. Miliony ludzi śmiało się z niedolnej próby namalowania Chrystusa.
Niczym nie wyróżniające się wcześniej miasteczko Borja (prowincja Saragossa w Aragonii) przeżywa obecnie turystyczny rozkwit. Rzesze ludzi, którzy oglądali “brzydkiego Chrystusa” na ekranach swych komputerów, obecnie przybywają tu specjalnie po to, aby zobaczyć “dzieło” na własne oczy. 5-tysięczne miasteczko odwiedziło ponad 150 tys. osób. Kościół, w którym można oglądać “obraz” wprowadził symboliczną (1 euro) opłatę za wstęp. W Borja nie obawiają się już bezrobocia, powstają nowe sklepy. Popularnością cieszy się też “artystka”, obecnie lokalna celebrytka, pod której dom także podchodzą turyści.
Jeszcze niedawno szydzono, że pani Cecilia zniszczyła artystyczne działo, mające sporą wartość. Dzięki “brzydkiemu Chrystusowi”, który jest tak cenny, że obecnie eksponowany jest pod szybą, w miasteczku wydarzył się prawdziwy cud.
Na ilustracji: wcześniejsza oraz obecna wersja fresku z Borja
Informacja z 17 grudnia 2014 r.