Najlepsze dowcipy o smoku wawelskim
Śmieszne dowcipy o smoku wawelskim. Zabawne kawały z groty wawelskiego wzgórza. Znasz legendę o wawelskim smoku? To pośmiej się z naszych dowcipnych żartów. Humor o smokach
Dratewka przed sądem
Szewczyk Dratewka staje przed sądem w Krakowie, oskarżony otrucie smoka wawelskiego.
– Czy przyznaje się pan do winy? – pyta sędzia.
– Jestem niewinny! Sądźcie tego, kto tę bajkę wymyślił!
Rozmowa smoków
Rozmawiają dwa smoki:
– Co dzisiaj jadłeś na obiad?
– Szewczyk Dratewka przyniósł mi smacznego barana.
– Ty głupolu! Zeżarłeś go?
– Pewnie! Ale był za słabo doprawiony, więc dodałem trochę pieprzu i ketchupu.
Zmartwiony szewczyk Dratewka
Księżniczka pyta szewczyka Dratewkę:
– Dlaczego jesteś taki zmartwiony?
– Smok zjadł mojego barana z siarką i zdechł.
– Żal ci go?
– Nie o to chodzi. Król kazał mi teraz wykopać ogromny dół i rozkazał, żebym go pochował.
Pełnoletni smok
Smok wawelski po ukończeniu osiemnastego roku życia wyrabia sobie dowód osobisty.
– Ma pan jakieś znaki szczególne? – pyta urzędnik.
– Nie. Wyglądam jak każdy inny smok: mam trzy głowy i zionę ogniem.
Smok w gospodzie
Do krakowskiej gospody przychodzi smok wawelski i mówi:
– Proszę mnie szybko nakarmić, bo szewczyk Dratewka wyjechał na urlop.
Jadło dla smoka wawelskiego
Szewczyk Dratewka przynosi smokowi skrzynkę z jedzeniem i mówi:
– Oto twoja sałata, kapusta i marchewka. A jak komuś piśniesz, że jesteś wegetarianinem, to obaj wylecimy z tej bajki.
Dowcipy o smoku wawelskim. Nieszczęśliwa miłość
Smok wawelski zakochał się bez wzajemności w pięknej królewnie i postanowił popełnić samobójstwo. Chwyta słuchawkę telefonu, wykręca jakiś numer i pyta:
– Halo, czy to usługowy zakład szewski szewczyka Dratewki?
– Tak.
– Może chcielibyście kupić po okazyjnej cenie sporą ilość skóry na buty i torby?
Spotkanie w niebie
W niebie spotykają się: szewczyk Dratewka i smok wawelski. Smok żali się:
– Ale miałeś idiotyczny pomysł z tym baranem wypełnionym siarką! Tak mnie po nim paliło w gardle, że musiałem wypić połowę wody w Wiśle, a na końcu rozerwało mnie na strzępy! Zaraz, zaraz… A co ty tutaj robisz?
– Gdy zobaczyłem swoją nagrodę, czyli tę paskudną córkę króla – pękłem ze śmiechu.
Jama dla smoka
– Dlaczego sołtys z Wąchocka kazał wykuć w skale wielką jamę?
– Bo postanowił sprowadzić na stałe smoka wawelskiego.
– A dlaczego ta jama stoi od pół roku pusta?
– Bo smok zażądał od sołtysa jednej dziewicy rodem z Wąchocka i sołtys po bezskutecznych poszukiwaniach doszedł do wniosku, że łatwiej wykuć w skale jamę niż znaleźć dziewicę.
Dowcipy o smoku wawelskim: (c) Sadurski.com / Superpress
Zobacz też:
> Ciekawostki o smoku wawelskim
> Dowcipy o narciarzach