Hongkong. Kolejka linowa
Gdy już zobaczymy największego buddę świata czyli Tian Tan Budda oraz klasztor Po Lin (tu link) – czeka nas kolejna atrakcja – zjazd kolejką linową
Ngong Ping Village
Po wizycie w klasztorze Po Lin (Po Lin Monastery) najlepiej jest powrócić do Hongkongu kolejką linową Ngong Ping Cable Car.
Wcześniej trzeba przejść przez Ngong Ping Village – miejsce położone na powierzchni 1,5 hektara, będące małym miasteczkiem z atrakcjami dla turystów (sklepiki, restauracje, jest także publiczna toaleta). Mnie trochę przypominało zakopiańskie Krupówki (są nawet miejsca dla tutejszych karykaturzystów), choć Ngong Ping Village jest na pewno mniejsze.
Ngong Ping 360
Po przejściu przez deptak Ngong Ping Village, na jego końcu widzisz stację Ngong Ping Station. To stacja kolejki linowej Ngong Ping Cable Car (Ngong Ping 360). Jest czynna od niedawna, bo od 2006 roku.
Niektórzy na do widzenia z tym miejscem robią sobie pamiątkowe foto lub selfie obok wolno stojącego, różowego wagonika kolejki (w tle oczywiście góra z buddą na szczycie).
Wagoniki kolejki linowej mieszczą maksymalnie 8 osób. O ile postąpiłeś jak we wcześniejszej części tego tekstu – bez żadnej kolejki kupujesz bilety na przejazd w dół, do Tung Chung Station. Jest więc bardzo duża szansa, że wagonikiem będziesz jechać sam, bez towarzystwa nieznajomych, podnieconych i głośno zachowujących się turystów.
Jeszcze tylko sprawdzenie biletu i wagonik rusza w dół.
Kolejką linową w dół
Widoki po drodze są fantastyczne, a ty robisz zdjęcia i filmy bez obawy, że ktoś wejdzie w kadr. Tej przyjemności nie mają osoby jadące w tym samym czasie zapełnionymi wagonikami kolejki w górę, w stronę Tian Tan Budda.
Po drodze podziwiasz panoramę Parku Narodowego Północny Lantau, Morze Południowochińskie, Port lotniczy Hongkong, dolinę Tung Chung, płaskowyż Ngong Ping i kanały żeglugowe.
Pełen wrażeń zjazd trwa 20 minut (obok wejścia do kolejki jest napis: The world’s most amazing cable car experience), po czym docierasz do Tung Chung Station. Widzisz długą kolejkę ludzi czekających na wjazd wagonikami kolejki w górę. Słońce dopiero zaczyna prażyć, a to dopiero początek tłumów, które tego dnia dotrą do buddy.
Już wiesz, dlaczego warto dotrzeć do buddy autobusem, jako jeden z pierwszych?
Ngong Ping 360 – tekst i zdjęcia: (c) Sadurski.com
Zobacz też:
> Hongkong. 10 atrakcji, które musisz zobaczyć
> Zanim polecisz do Hongkongu
> Hongkong – jak dotrzeć z lotniska do centrum