Muzeum Historii Naturalnej, Nowy Jork
Wesoły Wieżowiec zaprasza do Muzeum Historii Naturalnej w Nowym Jorku
Coraz więcej osób podczas pobytu w Nowym Jorku ma ochotę odwiedzić Muzeum Historii Naturalnej. To między innymi wynik popularności filmu “Noc w muzeum” (Night at the Museum), komedii fantastycznej z 2006 roku w reżyserii Shawna Levya, ze świetnym Benem Stillerem w roli głównej.
Każdy, kto widział ten film, chciałby zobaczyć wnętrza gmachu. Odnaleźć podobieństwa filmowych postaci ożywających w środku nocy, do muzealnych eksponatów. Czy jest tam małpka Dexter? Szkielet dinozaura, Faraon Ahkmenrah, Głowa z Wyspy Wielkanocnej albo miniatury Indian i Egipcjan budujących piramidę? A może nieśmiały prezydent Roosevelt na koniu, zakochany w pięknej Indiance?
Co to za muzeum?
Muzeum Historii Naturalnej (American Museum of Natural History) znajduje się na Manhattanie, obok Central Parku, przy Central Park West at 79th Street. Nawet jeśli nie widziałeś wspomnianego filmu (jego popularność sprawiła, że nakręcono też część drugą) i nie wiesz co takiego zainteresowało widzów, że chcą odwiedzić to miejsce, warto tu przybyć. Niektórzy mieszkańcy Nowego Jorku twierdzą, że to muzeum spodoba się głównie dzieciom i młodym ludziom, ale to nieprawda. Ten, kto interesuje się przeszłością naszych przodków, interesuje go coś więcej niż życie celebrytów albo polityka, będzie zachwycony.
“Noc w muzeum” na pewno spopularyzowała to miejsce, założone w 1869 roku czyli półtora wieku temu. Ale i bez filmu odwiedzających byłoby 5 milionów rocznie, bo tyle osób tu przybywa. W 25. połączonych ze sobą budynków, na powierzchni 81 tys. metrów kwadratowych zgromadzono ponad 130 milionów eksponatów. Oczywiście tylko niewielka cześć udostępniona jest zwiedzającym.
Gdzie są dinozaury?
Podczas moich wcześniejszych odwiedzin w Nowym Jorku nie było wystarczająco dużo czasu, aby zobaczyć wiele miejsc wartych zobaczenia. Tym razem był to aż tygodniowy pobyt, podczas którego mogłem zobaczyć te miejsca, które naprawdę chciałem. Choć i tak nie wystarczyło czasu na wszystkie. Jednym z punktów branych pod uwagę, było Muzeum Historii Naturalnej. Choćby tylko z zewnątrz i przy okazji spaceru po tej części Central Parku.
To, że będę jednym ze zwiedzających wnętrza czyli ekspozycje, niekoniecznie brałem uwagę. Po zrobieniu kilku zdjęć przy wejściu, bardziej z zaciekawienia wszedłem schodami w stronę drzwi wejściowych, przed którymi było sporo osób. Byłem ciekaw, czy w hallu faktycznie stoi szkielet wielkiego dinozaura. I faktycznie, stoi. Kolejne zdjęcia, co chwila grupki turystów i… okazuje się, że w wejściu na ekspozycję nikt nie sprawdza biletów. Każdy chętny wchodzi bez przeszkód. Niewykluczone że dlatego, bo do zamknięcia muzeum było trochę ponad godzinę. Nie można było przegapić takiej okazji, chociaż muzeum – to ciągłe chodzenie, a ja maszerowałem od rana i najchętniej gdzieś bym usiadł.
Interesujące i duże
Kolejne zdjęcia co ciekawszych eksponatów i fragmentów ekspozycji… Dla miłośnika sztuki i kultury bardzo interesujące. Pewnie część stałej ekspozycji ominąłem, bo to wielkie przestrzenie. Próbowałem znaleźć miejsca zapamiętane z filmu. Kilka takich było, choćby Głowa z Wyspy Wielkanocnej (foto na dole). A gdy wszedłem na najwyższe piętro z rzędami szkieletów dinozaurów, w kilku językach informowano, że kończy się czas zwiedzania.
Muzeum Historii Naturalnej odwiedził także Wesoły Wieżowiec, co widzimy na dwóch zdjęciach.
Muzeum Historii Naturalnej Nowy Jork – tekst i zdjęcia: (c) Sadurski.com
• • •
Wesoły Wieżowiec (Happy Tower), to symbol wymyślonej w Polsce międzynarodowej organizacji o nazwie Partia Dobrego Humoru (Good Humor Party) i jej przenośna „siedziba”. Projekt artystyczny satyryka Szczepana Sadurskiego będący parodią mody na selfie, wystartował w Nowym Jorku, w październiku 2012 r. W ciągu czterech kolejnych lat Wesoły Wieżowiec odwiedził ponad 500 miejsc, w kilkudziesięciu krajach, na wszystkich kontynentach. Do zabawy może włączyć się każdy, ścigając z Internetu plik do wydrukowania, wycinając i sklejając, a potem fotografując Wesołego Wieżowca w kolejnych ciekawych miejscach. W nagrodę – przesłana pocztą legitymacja Partii Dobrego Humoru. Patronem medialnym akcji jest Sadurski.com, pisały o niej media z różnych krajów.