Na styku polityki i humoru – Partia Dobrego Humoru
Popieramy kandydata na prezydenta USA
Partia Dobrego Humoru wysyła z Polski Certyfikat dla Vermina Supreme, człowieka w gumiaku na głowie. PDH – uśmiech zamiast polityki
Komunikat Partii Dobrego Humoru, 20 styczeń 2012
Powszechne mycie zębów, kucyki w każdym amerykańskim domu i energia z zombie – to część propozycji, które mają przekonać Amerykanów do głosowania na Vermina Supreme, w trwającej obecnie kampanii prezydenckiej w USA.
Nie wiemy jeszcze co z Amerykanami, ale kolega Vermin przekonał przewodniczącego Partii Dobrego Humoru, Szczepana Sadurskiego. Pierwszy kontakt okazał się strzałem w dziesiątkę. Vermin Supreme ucieszył się z poparcia, które zadeklarowała mu partia z dalekiego, europejskiego kraju, która niedawno otworzyła swoją ambasadę w USA.
W poniedziałek, 23 stycznia wysyłamy do Vermina Certyfikat mówiący, że jest najlepszym kandydatem w obecnych wyborach prezydenckich w USA. Oprócz tego rzeczywistego wsparcia, dodatkowo możemy mu obiecać wszystko, co tylko zechce. Ale to polityka i coś chcemy w zamian. Liczymy że gdy zostanie prezydentem, odwdzięczy się nam i wreszcie USA zniesie wizy dla Polaków. Obiecywało to już wielu amerykańskich polityków w trakcie kolejnych kampanii wyborczych (nie tylko prezydenckich), jednak każdorazowo kończyło się na niczym. Jak by co, pamiętajcie, której partii zawdzięczacie wyjazdy do Stanów bez wiz.
2012-01-20
Zobacz też:
> Partia Dobrego Humoru (ang. Good Humor Party) została skasowana z polskiej Wikipedii, ale jest w Wikipedii angielskojęzycznej – zobacz
Polityczna propozycja
Przewodniczący Partii Dobrego Humoru zaproszony do telewizyjnego programu podsumowującego I turę wyborów prezydenckich, zaproponował Komorowskiemu i Kaczyńskiemu…
20 czerwca 2010 r., w niedzielny wieczór wyborczy, satyryk Szczepan Sadurski był gościem wieczornego programu w telewizji Superstacja, w którym wraz z satyrykami: Marcinem Wolskim i Ryszardem Makowskim podsumował wstępne wyniki I tury wyborów prezydenckich – tu więcej.
W programie na żywo, Sadurski, który jest przewodniczącym Partii Dobrego Humoru, nieoczekiwanie złożył propozycję obu kandydatom na urząd prezydenta RP, którzy za dwa tygodnie spotkają się w II turze wyborów. Pokazał legitymację PDH i zaoferował poparcie Partii Dobrego Humoru temu z dwóch kandydatów, który wyrazi gotowość otrzymania takiej legitymacji.
Informację wraz z linkiem do niniejszej strony, otrzymały pocztą elektroniczną sztaby obu kandydatów, w dniu 21 czerwca. W przypadku (ewentualnej) odpowiedzi, portal Sadurski.com poinformuje o niej. Przypomnijmy, że nasz portal rozrywkowy odwiedza co miesiąc ok. 300 tysięcy internautów, a partia liczy 3 tysiące członków.
2010-06-21
Czy głosować z legitymacją PDH
Aby zagłosować w wyborach, należy mieć ze sobą dokument potwierdzający tożsamość: dowód osobisty, paszport lub prawo jazdy. A czy można zagłosować, mając ze sobą tylko legitymację Partii Dobrego Humoru?
W poprzednich wyborach 2 lata temu, szef PDH Szczepan Sadurski przyszedł do swojego punktu wyborczego z legitymacją PDH (jest na niej imię i nazwisko oraz jego zdjęcie). Po przejrzeniu się dziwnie wyglądającej legitymacji, szef komisji wyborczej z uśmiechem, jednak odmówił uznania legitymacji PDH jako dokumentu tożsamości wystarczającego do udziału w głosowaniu. Szef PDH wyciągnął wtedy swój dowód osobisty i dopiero wówczas mógł zagłosować.
A co w dzisiejszych wyborach zrobił “Hanik” Jak Majowski (laureat “Złotej Szpilki” 1983 za upowszechnianie gwary śląskiej)? Oto, co napisał do nas e-mailem:
“Musa sie pokwolić, ze był z mojom ślubnom na wyborach 10.30 w Lublinie, no i jak jo dowod osobisty wyciogoł, to mi wyleciała legitka PDH, jedna szwarno dziołszka zyrknoła w nia i markotnie sie spytała: Co zrobic zeby dostac tako legitymacja jako pon mo? Odpowiedziałem bez jękano: Czeba wdycki dziennie sie chichrac (śmioc)”.
Dziękujemy “Hanikowi” za tę anegdotę i życzymy pomyślności, bo aktuat dziś, w dniu wyborów czyli 21 października jest rocznica jego ślubu!
2007-10-21
PDH nie pozwolono przerwać ciszy wyborczej
Ze względu na trwającą ciszę wyborczą, portal Onet odrzucił reklamę Partii Dobrego Humoru. Reklamę, której nie było i która… z wyborami nie miała nic wspólnego
Jakieś 2 lata temu portal Onet zaakceptował tzw. boks reklamowy, zachęcający do odwiedzin na internetowej stronie Partii Dobrego Humoru, o treści:
Polityka na wesoło
Partia Dobrego Humoru
Masz poczucie humoru? Zobacz!
Reklama była emitowana w portalu, jednak przed ponad rokiem została wyłączona przez szefa PDH. Krótko mówiąc, od ponad roku nie było jej emisji. Nieoczekiwanie o boksie reklamowym PDH przypomniał sobie Onet.pl, z powodu ciszy wyborczej.
20 października 2007 portal Onet, chcąc być w zgodzie z przepisami zabraniającymi reklamy wyborczej na 24 godziny przed wyborami oraz w trakcie trwania wyborów (tzw. cisza wyborcza), wyłączył wszelkie reklamy kojarzące się z polityką, partiami i wyborami. Nawet reklamy, których emisja została i tak wstrzymana, ale potencjalnie mogła być wznowiona przez jedno kliknięcie myszą.
Doceniamy działania portalu na rzecz praworządności i demokracji, równocześnie informując wszystkich zainteresowanych, że Partia Dobrego Humoru nie tylko nie startuje w wyborach, ale nawet nie ma nic wspólnego z polityką.
A o wznowieniu emisji naszego boksu reklamowego pomyślimy. Oczywiście dopiero po wyborach 😉
Ponieważ trwa obecnie cisza wyborcza, na wszelki wypadek pod niniejszym newsem nie umieszczamy linka do strony głównej Partii Dobrego Humoru. Zainteresowanym musi wystarczyć wyszukiwarka i własna dociekliwość.
2007-10-20
PDH: nie będzie debaty z PO, PiS i LiD
Przewodniczący Partii Dobrego Humoru dementuje plotki, jakoby od sztabów wyborczych najsilniejszych obecnie ugrupowań dostał propozycję publicznej debaty telewizyjnej
Na tydzień przed wyborami parlamentarnymi, na konferencji prasowej w Warszawie, dn. 13 października, w obecności ekipy holenderskiej TV Netwerk, przewodniczący PDH Szczepan Sadurski zdementował doniesienia, jakoby sztaby wyborcze trzech ugrupowań: Platformy Obywatelskiej, Prawa i Sprawiedliwości oraz Lewicy i Demokratów złożyły propozycje publicznej debaty telewizyjnej szefowi Partii Dobrego Humoru. Nie będzie więc debaty z Donaldem Tuskiem, Jarosławem Kaczyńskim i Aleksandrem Kwaśniewskim 😉
– Ponieważ PDH nie startuje, ne mamy interesu w tym, aby ośmieszać żadnego z liderów startujących w wyborach partii – powiedział Sadurski.
Legitymacje PDH otrzymała ekipa TV Netwerk z Holandii (której nie wiedzieć czemu, chciało się przemierzyć pół Europy, aby dotrzeć do polskiej stolicy), w składzie: Alje Kamphuis, Harry van de Westelaken i Katarzyna Walter.
• • •
Przypomnijmy, że przed poprzednimi wyborami parlamentarnymi i prezydenckimi w 2005 roku, szef PDH wysłał pisma do 10. najpopularniejszych wówczas polityków z prośbą o odpowiedź na 3 łatwe pytania. Jedno z nich brzmiało: “Jeśli Pańska partia wygra wybory (jeśli zostanie Pan prezydentem), co zamierza pan uczynić, aby żyło się nam szczęśliwiej? Aby Polacy częściej się uśmiechali?” Żaden z polityków nie odpowiedział.
Wśród 10. polityków, którzy nic nie zamierzają zrobić, aby Polacy byli bardziej szczęśliwi, byli m.in. Lech Kaczyński, Donald Tusk, Jan Maria Rokita, Roman Giertych, Marek Borowski, Andrzej Lepper i Zbigniew Religa.
2007-10-13
Wybory 2007 – PDH nie startuje
Jeśli ktoś miał jeszcze wątpliwości czy członkowie PDH to oszołomy, które chcą się pchać do “prawdziwej” polityki – ma kolejny dowód, że tak nie jest
Przed nami kolejne wybory parlamentarne. I tak jak w wyborach 2005 r oraz we wcześniejszych – Partia Dobrego Humoru po raz kolejny pokazuje, że nie zamierza pchać się do polityki czyli startować w wyborach. Konsekwentnie i świadomie zostajemy opozycją pozaparlamentarną. Nadal będziemy walczyć z głupotą (także polityczną), wykorzystując śmiech, ironię i satyrę. I nikt nie zabroni nam żartować i śmiać się ze wszystkiego i wszystkich, jeśli mamy na to ochotę.
Wiemy, że u wielu osób niechęć budzą słowa: “polityka” i “partia”. Nie dziwimy się, że niektórych odrzuca sama nazwa “Partia Dobrego Humoru”, bo słowo “partia” może budzić niechęć – bo kojarzy się z polityką i partyjniactwem.
Dlatego po raz kolejny podkreślamy: główne zadanie PDH to rozweselanie ludzi – w Polsce, a jeśli nadąża się możliwość, to również w innych krajach świata. Bo optymizm i poczucie humoru to coś, co łączy ludzi, niezależnie od wieku, płci, rasy i miejsca zamieszkania.
2007-09-23
Posłowie, wstępujcie do PDH
Szef PDH przyniósł do telewizji Superstacja 460 legitymacji i zaapelował do posłów o wstępowanie do Partii Dobrego Humoru
Satyryk Szczepan Sadurski, szef Partii Dobrego Humoru, co jakiś czas zapraszany jest do Superstacji, gdzie w programie na żywo komentuje najnowsze wydarzenia. Tym razem tematem rozmowy z Jarosławem Parjaszewskim było poczucie humoru polityków.
Sadurski przyniósł do studio pokaźny plik 460 legitymacji Partii Dobrego Humoru (akurat tyle posłów liczy Sejm).
Ponieważ polska polityka jest ostatnio tak śmieszna, że Sadurski zaapelował do posłów o wstępowanie do Partii Dobrego Humoru. Obiecał, że każdy poseł (niezależnie od tego w jakiej obecnie jest partii), który się z nim w tej sprawie skontaktuje, otrzyma legitymację Partii Dobrego Humoru.
– Jeśli któryś z polskich polityków wreszcie chciałby zostać poważnie traktowany, niech zgłosi się po taką legitymację – powiedział Sadurski.
Żaden poseł nie potraktował tego oświadczenia poważnie.
2007-07-01