Najlepsze dowcipy o piekarzach
Śmieszne kawały i dowcipy o piekarzach i ich pracy. Piekarz humor z piekarzem, żarty na temat piekarzy, pieczywo na wesoło
Piekarz i śnieg
– Jaka jest różnica między piekarzem a śniegiem?
– Piekarz musi wstać o piątej rano, a śnieg może sobie jeszcze poleżeć.
Pożar w piekarni
Policjant zatrzymuje wóz strażacki. Kierowca protestuje:
– Ależ panie władzo, jedziemy do palącej się piekarni!
– Jak mówię, że za szybko, to za szybko! Palącą się piekarnię już minęliście.
Chcę zostać piekarzem
Jasio w przyszłości chce zostać piekarzem, choć ojciec zachęca go do snucia ambitniejszych planów.
– Czy znasz historię prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego? Gdy był młody, powiesił sobie wywieszkę z napisem “Przyszły prezydent”. Ty też możesz zostać wielkim człowiekiem, jeśli będziesz miał ambitniejsze plany i bardzo będziesz się starał je realizować.
Następnego dnia Jasio powiesił sobie na ścianie wywieszkę: “Przyszły kierownik piekarni”.
Ubezpieczenie piekarni
Spotykają się właściciele dwóch piekarń. Jeden pyta:
– Ubezpieczyłeś swoją piekarnię?
– Tak.
– Na ile?
– Na sto milionów bułek, dziesięć milionów rogali i pięć milionów obwarzanków.
Żona piekarza
– Jak piekarz zwraca się do żony, gdy jest zmęczony?
– “Ty mój okruszku, ty moja bułeczko”.
– A jak do piekarza zwraca się jego żona, gdy jest zła?
– “Ty zakalcu jeden!”
Piekarz w wojsku
20–letni piekarz pisze z wojska list do rodziców:
“Drodzy rodzice! Tu jest wspaniale, mogę spać aż do szóstej rano!”.
Czerstwe bułki
Fąfarowa skarży się piekarzowi:
– Bułki, które pan mi rano sprzedał, były bardzo czerstwe.
– Sama pani jest sobie winna!
– Dlaczego?
– Proponowałem pani te bułki przedwczoraj i wtedy pani ich nie kupiła.
Myszy w piekarni
W piekarni o północy czarny kot poluje na myszy. W pewnej chwili spadł na niego mały worek mąki i kot zrobił się cały biały. Na jego widok jedna z myszy krzyczy:
– Uciekajmy! To ten wstrętny, stary kocur!
Inna mysz dodaje:
– Nie bój się, to tylko jego duch.
Gwóźdź w chlebie
W bochenku chleba Fąfara znalazł gwóźdź. Natychmiast napisał reklamację do piekarni, dołączając ów gwóźdź do listu. Wkrótce otrzymał odpowiedź:
“Szanowny Panie! Bardzo przepraszamy za nasze niedbalstwo; gwóźdź jest rzeczywiście krzywy. Podjęliśmy działania, aby podobne przypadki nie zdarzyły się w przyszłości i przesyłamy panu w załączeniu prosty gwóźdź”.
Piekarz do wojska
Przed wojskową komisją lekarską staje poborowy i podaje swoje dane:
– Piekarz.
– Świetnie! Żołnierze lubią świeży i smaczny chleb.
– Domyślam się, ale piekarz to nie jest mój zawód, tylko moje nazwisko.
Dowcipy o piekarzach: (c) Sadurski.com
Zobacz też:
> Dowcipy wojskowe
> Kawały o wędkarzach