Autentyczne historie ze słowem samolot
Z gipsem nie do samolotu
• Pasażer linii Ryanair z nogą w gipsie na lotnisku w Londynie dostał propozycję nie do odrzucenia: nie poleci, jeśli nie wykupi dwóch dodatkowych miejsc w samolocie. Pokazano mu regulamin linii, z fragmentem: “Dorośli pasażerowie podróżujący z całą nogą w gipsie, muszą wykupić łącznie 3 miejsca”. To w trosce o zdrowie podróżnych, którym podczas lotu może zdrętwieć noga. Pasażer dokupił miejsca za ponad 2 tysiące złotych, choć na poprzednią podróż na tej trasie, ale do Londynu i z tą samą nogą w gipsie, nie trzeba tego było robić.
Z Sejmu w świat
• Nasi posłowie, niezależnie od swych barw partyjnych, uwielbiają dalekie, zagraniczne podróże lotnicze, więc w 2007 roku my, Polacy, zapłacimy za te podróże ponad 4 miliony (starych) złotych. Posłowie zwiedzają niemal wszystkie zakątki kuli ziemskiej. Głównie po to, aby – jak mówią – wymieniać doświadczenia. Polscy posłowie spotykają się z politykami komunistycznych Chin i Wietnamu, w Kenii rozmawiają o prawach kobiet, a w Wenezueli uczestniczą w odsłonięciu pomnika bohatera walk o niepodległość.
Hindusi i truskawki
• W polskim sadownictwie brakuje 30 do 60 tys. sezonowych pracowników. Ponieważ Ukraińcy nie są zainteresowani, w geście rozpaczy sadownicy chcą wyczarterować specjalne samoloty i brakujących pracowników przywieźć z Indii. W zeszłym roku zgniło na polach 30 procent truskawek i 40 procent malin. Polacy tymczasem zbierają owoce na zagranicznych polach, bo tam płacą więcej.
“Nowy” w pracy
• Robienie żartów “nowym” kolegom w pracy od dawna cieszy się popularnością. Chirurdzy podrzucają na sali operacyjnej plastikowy kawałek ręki, nogi albo serca. Piloci w środku lotu udają awarię samolotu, nadając sygnał SOS i swingując awaryjne lądowanie. Ale najbardziej makabryczne dowcipy trzymają się pracowników zakładów pogrzebowych. Jeden z nich przyznał, że przed przyjściem “nowego” usadowił na krzesłach kilku nieboszczyków, którzy po jakimś czasie zaczęli pochrząkiwać.
Zostań modelarzem
• Jeśli jesteś modelarzem i masz samolocik ważący więcej niż 5 kg, w świetle najnowszych przepisów zostałeś zakwalifikowany do trzeciej klasy personelu lotniczego. Oznacza to, że w jednym z trzech ośrodków na terenie kraju, za 150 zł, musisz przejść specjalistyczne badania. Lekarze sprawdzą czy masz zdrowe serce, płuca, przewód pokarmowy i moczowy. Nie możesz też mieć choroby wenerycznej, chorób mięśni, krwi i kości. Gdy przejdziesz wszystkie badania pomyślnie, możesz już usiąść na stołeczku lub położyć się na łące i puszczać swój samolocik, w zgodzie z przepisami.
Znikający samolot
• Polscy złodzieje kradli już chyba wszystko i sądziliśmy, że niczym już nie potrafią nas zaskoczyć. Byliśmy w błędzie. Niedawno, z wojskowego poligonu w Nadarzycach skradziono samolot Iskra. Na pewno nie odleciał, bo był rupieciem. Na pewno też nikt niczego nie zauważył, chociaż był wielki i ciężki jak kilka czołgów. “Twój DH” ma jednak pomysł, jak złapać złodziei. Należy śledzić rubryki ogłoszeniowe w prasie. Gdy tylko pojawi się ogłoszenie o treści: “Samolot tanio sprzedam”, możemy być pewni, że będzie to zguba z poligonu.
Autor: Szczepan Sadurski
Teksty opublikowane w czasopiśmie Twój Dobry Humor (2001-2011), w rubryce Paranoja Polska