Dowcipy o myśliwych
Humor myśliwski – najlepsze dowcipy o myśliwych. Śmieszne żarty na temat myśliwych i polowań. Zabawny humor z myśliwymi. Jesteś myśliwym, polujesz – uśmiechnij się!
Chytry lis
Początkujący myśliwy tłumaczy swojemu sąsiadowi:
– Nie ma bardziej chytrych zwierząt od lisa. Wczoraj przez cały dzień tropiłem jednego lisa, a gdy w końcu go zastrzeliłem, okazało się, że to pies.
Myśliwi i zając
Dwaj myśliwi dostrzegają w krzakach zająca. Jeden z nich mówi:
– Założę się, że nie zastrzelisz tego zająca!
– Dlaczego tak sądzisz?
– Bo twoja strzelba nie jest naładowana.
– I co z tego? Przecież zając o tym nie wie!
Priorytety
– Co i w jakiej kolejności jest najważniejsze dla myśliwego?
– Strzelba, pies i żona.
Wspomnienia myśliwego
90–letni myśliwy opowiada przyjacielowi o tym, jak polował na lwa:
– Kucnąłem za krzakiem, wycelowałem, a gdy lew był tuż – tuż obok mnie, coś się zacięło w strzelbie. Stanąłem jak wryty, patrzę: zbliża się do mnie jeszcze pięć innych lwów!
– I co, i co?
– Cholera, zes…em się.
– Nie dziwię ci się. W twojej sytuacji, z wrażenia też by mi się to przydarzyło.
– Nie wtedy. Teraz.
Postrzelony naganiacz
Do mieszkania Fąfary przychodzi jakiś facet.
– Pan w jakiej sprawie?
– Jestem tym naganiaczem, którego pan postrzelił na ostatnim polowaniu.
– Przecież już panu zapłaciłem za wszystkie cierpienia.
– Owszem, ale za tydzień jest następne polowanie i prosiłbym o zaliczkę.
Trofea myśliwego
Sławny myśliwy pokazuje znajomemu swoje trofea. Gość zachwycony widokiem licznych poroży, szabli i kłów, nagle woła:
– W rogu salonu widzę na ścianie głowę uśmiechniętej kobiety!
– To głowa mojej teściowej. Do ostatniej chwili biedaczka myślała, że ją chcę sfotografować.
Polowanie na niedźwiedzia
Myśliwy opowiada koledze o swoim polowaniu na niedźwiedzia:
– Biegnę za nim przez krzaki, nagle zatrzymał się i ruszył w moją stronę! To ja fuzję z pleców i w nogi! Niestety, poślizgnąłem się i upadłem na ziemię.
– O rety, ja to bym ze strachu w spodnie narobił!
– A ty myślisz, że ja na czym się poślizgnąłem?
Opowieści myśliwych
Myśliwi dobrze już popili, więc zebrało im się na opowieści. Jeden mówi:
– Idę ze strzelbą po sawannie. Nagle patrzę – dwa metry przede mną stoi tygrys! Pif – paf! Tygrys leży martwy, więc ja go do torby! Idę dalej, patrzę: przede mną żyrafa. Pif – paf! Żyrafa leży, to ja ją za skórę i do torby! Idę dalej. Patrzę – słoń! Pif – paf! Słoń leży, więc ja go za skórę…
– Nie kłam! Nie kłam, żeś go też do torby włożył!
– Nie, torba była już pełna. Ale miałem jeszcze ze sobą siatkę.
> Dowcipy o zwierzętach Afryki
Polowanie na tygrysy
Fąfara pyta myśliwego, który wrócił z Indii:
– Czy miałeś szczęście w polowaniu na tygrysy?
– Niesamowite szczęście! Nie spotkałem ani jednego.
Myśliwi w szpitalu
Na sąsiednich łóżkach leżą w szpitalu dwaj myśliwi. Jeden z nich pyta:
– Słyszałem, że został pan poturbowany na polowaniu?
– Tak.
– Jak to się stało?
– Idę sobie lasem, patrzę: dziura. Strzelam, a tu wyskakuje z niej martwy zając. Idę dalej, patrzę: jeszcze większa dziura! Strzelam, wyskakuje martwy lis. Idę dalej patrzę: olbrzymia dziura! Strzelam, a tu wyjeżdża z tunelu pośpieszny do Katowic.
Dowcipy o myśliwych: (c) Sadurski.com / Superpress
Zobacz też:
> Dowcipy o zwierzętach leśnych
> Kawały o wilku