Historia polskiej motoryzacji. Samochody z Elbląga
Początki motoryzacji na świecie i w Polsce. Rok 1907: pierwsze samochody z fabryki w Elblągu
Za pierwszy samochód na świecie uważa się pojazd skonstruowany przez Francuza, Nicolasa Josepha Cugnot w roku 1770. Miał on napęd parowy i rozwijał prędkość 5 km/h. Pierwszy samochód, który został sprzedany wyprodukował Carl Fridrich Benz w roku 1888. Był to już pojazd wyposażony z kierownicę, skrzynię biegów i posiadał napęd silnikiem benzynowym z zapłonem iskrowym. I tak zaczęła się historia motoryzacji. Samochody były na początku zabawką dla ludzi bogatych. Bardzo znanym kierowcą był następca tronu niemieckiego książę Wilhelm. Jego ojciec, cesarz Wilhelm II, również szybko przekonał się do tego środka transportu.
Pierwsze wyścigi samochodowe
Pierwsze wyścigi samochodowe odbyły się 1 lipca 1894 roku na trasie Rouen – Paryż. Zwyciężył samochód Daimler jadący z przeciętną szybkością 17 km/h. Ale tak naprawdę była to dopiero prehistoria samochodu. Jego historia zaczęła się w USA w roku 1907. W tym roku Henry Ford zmontował pierwsza linię produkcyjną słynnego Forda T. Produkcja taśmowa pozwoliła na zmniejszenie kosztów i tym samym umożliwiła sprzedaż samochodów w większej ilości. W roku 1915 wielkość produkcji Forda T osiągnęła milion sztuk rocznie.
Samochód z Elbląga
Historia samochodu w Prusach zaczęła się w roku 1906 i jest związana z osobą Franza Komnicka. W tym roku nabył upadające zakłady lniarskie w Elblągu wraz z przyległym terenem postanowił produkować samochody. Pierwszy pojazd opuścił fabrykę rok później. Samochody osobowe Komnicka były jedynymi pojazdami w Niemczech, które chłodnicę miały umieszczone za silnikiem, podobnie jak francuskie samochody Renault.
Ich jakość była udowadniana w startach rajdowych. Cesarski Klub Samochodowy organizował Rajdy Księcia Henricha (brat cesarza Wilhelma II, miłośnik techniki, wynalazca – opatentował wycieraczkę samochodową). Jako kierowca brał w nich udział studiujący w Gdańsku najstarszy syn Komonicka, Bruno. Oczywiście sam książę Henryk również uczestniczył w zawodach. Synowie „starego Franza”, jak go nazywano w Elblągu, zajmowali się samochodami od początku ich produkcji. Szczególnie wsławił się Otto Komnick.
Nazywany był „czerwonym diabłem” – częściowo od koloru samochodu, a częściowo od sposobu jego użytkowania. Ojciec długo tolerował wybryki młodszego syna. Ale gdy ten jeżdżąc po schodach tarasów elbląskiej Bażantarni wjechał samochodem do restauracji Myśliwskiej (goście, ratując się, wyskakiwali przez okna) – nie wytrzymał. Otto został wyrzucony z domu i jeszcze przed I wojną światową wyniósł się do USA. Tu po odbyciu rocznej służby wojskowej zaczął pracować w przemyśle.
W roku 1904 w Niemczech odbył się międzynarodowy rajd samochodowy o puchar Gordona Benetta. Gazeta Olsztyńska informuje o tym zdarzeniu jak i o wprowadzeniu jednolitego podatku drogowego dla pojazdów samochodowych:
Nr 74 (sobota, 25 czerwiec 1904):
“W piątek rozgrywały się w Niemczech na drodze Salzburg w Taurusie pod Hamburgiem wyścigi samochodowe o nagrodę Gordona Benetta. Przygotowania do wyścigów zaznaczyły się kilku lżejszymi i cięższymi wypadkami. Francuz Salleron w pobliżu Hamburga wpadł na słup telegraficzny, przyczep koło maszyny złamało się: on sam nie poniósł żadnego szwanku, lecz musiał wycofać się z wyścigu z powodu uszkodzenia samochodu. W pobliżu Eichweileru samochód, jadący z Akwizgranu na wyścigi, przewrócił się, przyczem z sześciu siedzących w nim osób, dwie są ciężko ranione: samochód został prawie zupełnie zdruzgotany. Właściciele hotelu berlińskiego Uhl i Mühling w drodze do Hamburga wypadli z samochodu – pierwszy złamał ramię, ostatni uległ wstrząśnieniu mózgu. Przewrócił się też, jadący samochód p. Lintenberga, Wiedeńczyka; on sam poniósł także ciężkie obrażenia, że następnego dnia zmarł; żona barona i palacz są niebezpiecznie poranieni. Nagrodę wyścigu zdobył Francuz Thery”.
Nr 80 (sobota, 9 lipiec 1904):
“Król pruski wydał rozkaz gabinetowy dotyczący nowej taryfy, czyli opłaty szosowego dla samochodów, według której szosowe ostatecznie dla wozów tych uregulowano. Opłata wynosić będzie 10 do 30 fen., zależnie od tego czy samochody służą do przewozu osób, czy ciężarów, a rozkaz jest już obowiązujący.” (Mikrofilm ze Zbiorów Specjalnych Ośrodka Badań Naukowych im. Wojciecha Kętrzyńskiego w Olsztynie, sygnatura OMF 377)
Wyścigi automobili w Prusach
Pierwsze zawody automobilowe w Prusach odbyły się 12 lipca 1907 roku. Była to Zuverlässigkeitfahrt (jazda na niezawodność) zorganizowana przez powstały w 1905 roku w Królewcu Ostdeutscher Automobilclub (Automobilklub Wschodnioniemiecki). Start i meta tego rajdu znajdowały się kurorcie opodal Gdańska ,znanym wówczas jako Ostseebad Zoppot. Zawody odbywały się w ramach Sopockiego Tygodnia Sportu. W piątek, 12 lipca 1907 roku na miejsce startu w Sopocie przybyli zawodnicy i sporo publiczności – była pierwsza impreza samochodowa w tych stronach. Zawodnikami byli przemysłowcy i arystokracja. Ówczesny zawodnik to był właściciel pojazdu, zasiadający na tylnym siedzeniu w samochodzie. Pojazd prowadził zwykle jego szofer; nazwiska szoferów pomijano milczeniem i nie zapisały się one w historii automobilizmu.
Takie reguły rządziły rajdami samochodowymi aż do lat 30-ych XX wieku, w przeciwieństwie do wyścigów samochodowych, gdzie zawodnikiem był kierowca – najczęściej też pochodzący z zamożnej rodziny, lub przez taką rodzinę sponsorowany. Zdarzały się również załogi reprezentujące producentów samochodowych. W 1907 roku w Sopocie taki właśnie status miała załoga nr 18, startująca samochodem marki Komnick wyprodukowanym przez Automobilfabrik F.Komnick – Elbing.
Start i zakończenie rajdu miało miejsce na Manzenplatz. Większość załóg z mniejszymi lub większymi przygodami dotarła do mety, a zwycięzcy rajdu otrzymali nagrody wartości ponad 300 marek.
Zdobywcą jednego z trzech pierwszych miejsc w klasie samochodów powyżej 12 KM był H. Rosenstein z Elbląga, jadący samochodem Komnicka, a startujący z numerem 18.
Pojazdy z Elbląga
Oczywiście produkcja elbląskich zakładów Komnicka to nie tylko samochody wyścigowe. Tak naprawdę to stanowiły one margines działalności zakładów. Produkowano tu ciągniki, samobieżne pługi, autobusy i samochody ciężarowe. Duża część produkcji kierowana byłą na rynki rosyjskie, zarówno przed I wojną światową jak i po wojnie już do Rosji Radzieckiej.
We wrześniu 1910 roku w okolicach Prakwic odbywały się wielkie Manewry Cesarskie. Zgodnie z tradycją przy takich okazjach cesarz nagradzał zasłużonych mieszkańców regionu. Franz Komnick, w uznaniu zasług przy rozwijaniu przemysłu motoryzacyjnego w Prusach, otrzymał z rąk Wilhelma II tytuł Królewskiego Pruskiego Radcy Handlowego.
Na czas wielkiej wojny zawieszono wytwarzanie samochodów osobowych. Pełną parą ruszyła produkcja pojazdów specjalizowanych – przeznaczonych dla wojska – pługów samobieżnych, a nawet prymitywnych wówczas samochodów pancernych.
Wytwarzanie pługów śnieżnych rozpoczął Komnick w 1908 roku i kontynuował w latach następnych. Warto tu wspomnieć, że po 1918 roku widywano owe urządzenia na ulicach polskich miast – Bydgoszczy, Grudziądza i Brodnicy.
Mimo dobrej koniunktury podczas wojny, firma znalazła się, podobnie zresztą jak cała wschodniopruska gospodarka, w złej sytuacji ekonomicznej. Teren i hale fabryczne przy ul. Rybnej i Dojazdowej przejęła firma Büssing-NAG z Brunszwiku, przejmując też częściowo dawny profil produkcji. Produkowano tu według starych projektów pługi samobieżne i ciągniki rolnicze, montowano autobusy, także piętrowe.
Wydarzenia te nie załamały sędziwego przedsiębiorcy. Przy ulicy Skrzydlatej w Elblągu założył rodzinną firmę pod nazwą „F. Komnick i Synowie” (F. Komnick und Sohne), zajmującą się naprawą samochodów i maszyn rolniczych własnej produkcji.
Uznanie dla Komnicka
W roku 1927, z okazji 70 rocznicy urodzin, Politechnika Gdańska uhonorowała go tytułem doktora honoris causa. Dodatkowym splendorem jaki spłynął na sędziwego „Franza” było nazwanie (za życia) ulicy jego imieniem. Dawna Komnickstrasse w Elblągu nazywa się obecnie Fabryczna.
Franz Komnick zmarł w grudniu 1938 roku i został pochowany na cmentarzu Trzech Króli w Elblągu. Jego częściowo zniszczony nagrobek zachował się do dziś. Zachowały się również budynki zakładów przy ulicy Rybnej (od strony rzeki Elbląg), użytkowane po roku 1945 przez Elbląskie Zakłady Napraw Samochodowych. Przez wiele lat przez biurowcem NZNS można było zobaczyć słupy od bramy wjazdowej na teren zakładów.
Autor: Jerzy Zaskiewicz