Anegdoty o Michaelu Jacksonie
Sadurski.com przedstawia bardziej lub mniej znane, albo nieznane anegdoty z życia króla muzyki pop Michaela Jacksona (1958-2009). Źródłem anegdot są wypowiedzi Jacksona, jego rodziny i osób które się z nim zetknęły, a potem te ciekawostki i anegdoty trafiły do publikacji, mediów oraz Internetu. Zostały potem zebrane przez Wydawnictwo Humoru i Satyry Superpress – wydawcę ogólnopolskich publikacji z dowcipami.
Być może niektórzy oczekiwaliby jakichś nieprawdopodobnie zabawnych dowcipów z życia muzycznego idola, ale to jednak anegdoty – czyli (podobno) autentyczne fakty, które wydarzyły się w rzeczywistości. Fanom Michaela Jacksona anegdoty na pewno się spodobają. Tym bardziej, że pokazują go nie jako niedostępną dla fanów gwiazdę, ale zwyczajnego człowieka, z poczuciem humoru.
Anegdoty (c) Wydawnictwo Superpress / Sadurski.com. W przypadku cytowania na dowolnej www, blogu, forum, w mediach społecznościowych (zezwalamy na przedruk maksymalnie 5. anegdot) koniecznie należy obok podać źródło: Sadurski.com oraz dać aktywnego linka do niniejszej strony www czyli: https://sadurski.com/michael-jackson-anegdoty
W innych przypadkach prosimy o kontakt. Fanów Jacksona zachęcamy do linkowania niniejszej strony, która jest wspomnieniem po wybitnym artyście.
• • •
W czerwcu 1991 r. Michael Jackson wraz z Macaulay’em Culkinem (“Kevin sam w domu”) i jego rodzicami, wybrał się na wakacje na Bermudy. Po przybyciu na miejsce, Jackson spytał Culkina:
– Ile tu mieszka ludzi?
– Jakieś 58 tysięcy.
– O kurcze, to mniej, niż przychodzi na mój koncert!
• • •
Zimą 1982 roku Michael Jackson był na kolacji w apartamencie Diany Ross w Beverly Hills Hotel. Na tej kolacji był jeszcze chłopak Diany, Gene Simmons i piosenkarz Mickey Free. Po kolacji Diana zaproponowała, że wezwie kierowcę, aby odwiózł Mickey’ego Free do domu. Wtedy Michael zaproponował:
– Ja go podwiozę!
Diana była zaskoczona:
– Ty? Ale czy dasz sobie radę?
– Oczywiście, nie ma problemu!
Po kwadransie Michael podjechał samochodem pod dom Mickey’ego i… nie zatrzymał się. Michael kilka razy objechał dom wokół, wreszcie wyznał:
– Wiesz co? Umiem prowadzić, ale jeszcze nie umiem parkować.
• • •
W grudniu 1968 roku Berry Gordy (założyciel wytwórni Motown) zorganizował świąteczne przyjęcie w swej posiadłości w Detroit. Na przyjęcie zaproszono między innymi The Jackson 5, Dianę Ross, Smokey Robinsona, The Temptations. Gdy ojciec Michaela, Joseph podziwiał wystrój domu Gordy’ego, ten pokazał mu swój portret, na którym był ucharakteryzowany na Napoleona Bonaparte. W tym momencie podszedł do nich mały Michael Jackson i z rozbrajającą szczerością spytał:
– Co to za głupek na tym obrazie?
• • •
W czasie wielkich sukcesów zespołu The Jackson 5, mały Michael Jackson powiedział do dziennikarza, ze smutkiem w głosie:
– Nie mamy żadnych złotych płyt…
Dziennikarz spojrzał na niego ze zdziwieniem, a po chwili Michael wesoło dodał:
– Bo wszystkie są platynowe!
• • •
Michael Jackson uwielbiał szperać w cudzych szufladach, szafkach i lodówkach, pod nieobecność ich właścicieli. Kiedyś jego siostra La Toya nakryła go, jak podczas nieobecności urzędnika, Michael grzebie po jego szufladach. Gdy urzędnik wrócił, spytał:
– Mam nadzieję, że nie nudziliście się, gdy mnie przez chwilę nie było?
La Toya zgodnie z prawdą, odpowiedziała:
– Och, nie. Michael właśnie przeszukał wszystkie szuflady w pana biurku.
Urzędnik wziął tę odpowiedź za świetny żart i bardzo się uśmiał.
• • •
27 stycznia 1984 roku (w tym samym dniu, w którym miał wpadek z płonącymi włosami na planie reklamy Pepsi), Michael Jackson wszedł do ubikacji, a zaraz potem głośno jęknął. Stojący obok kabiny reżyser Bob Giraldi zaniepokoił się i spytał:
– Co się stało?
Michael uchylił drzwi i powiedział:
– Upuściłem rękawiczkę.
– Gdzie?
– Tam – powiedział Michael i wskazał na muszlę sedesową.
– Nie szkodzi, zaraz kogoś zawołamy i ją wyłowimy.
– Nie ma potrzeby – powiedział Michael i własną ręką wyłowił rękawiczkę.
• • •
Michael Jackson postanowił zrobić dowcip jednemu ze swoich muzyków. Podczas trasy koncertowej albumu “Victory” zadzwonił do jego pokoju hotelowego i gdy się połączył, wyszeptał kobiecym, seksownym głosem:
– Widziałam cię dziś na scenie, bardzo mi się podobasz. Chciałabym się z tobą spotkać.
Micheal “umówił się” z muzykiem na randkę w takim miejscu, aby było ono widoczne z jego pokoju hotelowego. Miał świetny ubaw, widząc muzyka na próżno czekającego w umówionym miejscu na dziewczynę.
• • •
Ola Ray (seksowna modelka, grała w teledysku “Thriller“) spotkała któregoś razu słynną aktorkę Jane Fondę. Fonda poprosiła Olę, aby uściskała i ucałowała od niej Michaela, gdy go spotka. Wkrótce nadarzyła się okazja; Ola powiedziała Michaelowi o spotkaniu z Fondą i powiedziała, że ma go od niej pocałować. Wtedy Michael nadstawił policzka i powiedział:
– No więc?…
• • •
19 listopada 1996 r. podczas pobytu Michaela Jacksona w Brisbane (Australia) jedna z japońskich fanek stojących w tłumie tak bardzo chciała mieć zdjęcie z Jacksonem, że napisała na swej dłoni “Pozuj ze mną do zdjęcia!” i trzymała wyciągniętą dłoń w kierunku Michaela. Piosenkarz dostrzegł napis i zrobił z nią zdjęcie. Sześć dni później, w Adelajdzie, Michael rozpoznał w tłumie tę samą dziewczynę i powiedział z uśmiechem:
– Pozuj ze mną do zdjęcia!
• • •
W połowie lat 80-tych Michael Jackson zatrzymał się w hotelu Helmsley Palace na Manhattanie w Nowym Jorku. Wykręcił numer do recepcji i naśladując głos Diany Ross, powiedział:
– Mój apartament jest fatalny. Nie ma kwiatów i chyba widziałam jakiegoś robaka albo mysz. Jestem bardzo niezadowolona.
– Kto mówi? – spytał pracownik hotelu.
– Diana Ross.
Po chwili Michael, zwijając się ze śmiechu, odebrał telefon z recepcji.
– Diana Ross nie zatrzymała się w naszym hotelu.
– Nie? A, to sorry – odpowiedział wesoło Michael i rozłączył się.
• • •
W maju 1984 r. prezydent USA Ronald Reagan przyjmował z wizytą Michaela Jacksona i miał mu wręczyć nagrodę. Gdy Reagan zobaczył tłumy dziennikarzy, powiedział:
– Nie widziałem tylu ludzi, odkąd byłem w Chinach!
• • •
Gdy w styczniu 1997 roku Michael był w Paryżu, poszedł do sklepu Disneya. Jeden z klientów rozpoznał Jacksona i z niedowierzaniem spytał:
– Michael Jackson? Skąd się tu wziąłeś?!
Michael:
– Z Indiany!
• • •
To, w jaki sposób pokazano Jacksona w wideoklipie “We are the world” (ujęcie, gdzie jest pokazywany od skarpetek w górę), wymyślił sam Michael Jackson. Tłumaczył wtedy:
– Jak ludzie zobaczą moje białe skarpetki, od razu będą wiedzieli, że to ja. Spróbujcie pokazać ludziom ujęcie skarpetek Bruce’a Springsteena i zobaczcie, czy ktokolwiek będzie wiedział, do kogo one należą.
• • •
Pewnego dnia mama Michaela – Katherine Jackson zobaczyła, jak podczas obiadu mały Michael wkłada jedzenie do… kieszeni swojej koszuli.
– Co ty robisz, Michael? – spytała.
W tym momencie z kieszeni Michaela wyjrzała główka małej myszki.
• • •
Michael Jackson poszedł wraz z kolegą do sklepu p*rno na Melrose Avenue w Hollywood. Na tyłach sklepu można było kupić magazyny dla gejów. Ponieważ Michael o tym nie wiedział, spytał kumpla:
– Co tam sprzedają?
– Wolałbyś tego nie wiedzieć – odpowiedział kumpel.
– A właśnie, że chcę!
Już po kilkunastu sekundach Michael wraca zszokowany i mówi:
– Musimy już iść!
– Dlaczego? – pyta kolega.
– Wolałbyś tego nie wiedzieć!
• • •
26 maja 1994 roku, po ceremonii ślubu z Lisą Marie Presley, Michael Jackson zauważył, że urzędnik udzielający ślubu ma krawat z postaciami z kreskówki “Między nami jaskiniowcami” – Fredem i Wilmą. Wtedy ucieszony powiedział:
– Ubóstwiam Freda!
• • •
Michael Jackson uwielbiał goryle. Podczas wizyty w Polsce znalazł czas, aby odwiedzić warszawskie ZOO. Wtedy ktoś powiedział do osób z jego otoczenia:
– Tylko nie mówcie mu, że tu są goryle, bo nie będzie się chciał stąd ruszyć!
• • •
Podczas drugiej wizyty Michaela Jacksona w Polsce (maj 1997) oprowadzał go po Warszawie historyk sztuki, profesor Marek Kwiatkowski.
Na dwa dni przed przylotem do Polski, zadzwonił do niego osobiście Jackson. Kwiatkowski zwierzył się wtedy jednemu ze znajomych:
– Wiesz? Dzwonił do mnie Michael Jackson. Szkoda, że nikt mi w to nie uwierzy…
Anegdoty: (c) Sadurski.com / Wydawnictwo Superpress