Najlepsze dowcipy o bombkach choinkowych
Znasz kawał o bombce choinkowej, śmieszne żarty świąteczne z bombkami na choince? Najlepsze dowcipy o bombkach choinkowych i choinkach, zabawny humor świąteczny na Boże Narodzenie. Bombowe dowcipy!
Blondynki kupują choinkę
Święta Bożego Narodzenia, dwie blondynki jadą kupić choinkę. Wjeżdżają do lasu, wychodzą z samochodu. Po kilku godzinach brnięcia w śniegu i chodzenia między jodłami, jedna z nich mówi:
– Wiesz co? Zimno mi. Może jednak weźmy pierwszą lepszą choinkę, nawet jeśli jest bez bombek.
Jak ubrać choinkę?
Grudzień, zbliża się okres świąteczny. Nauczycielka
pyta dzieci:
– Jak ubierzemy choinkę?
Ania mówi:
– Założymy ładne bombki.
Zosia:
– Powiesimy światełka.
Jasio wstaje i mówi:
– Pierdykniemy czerwoną tasiemkę z góry na dół i będzie zajebiście!
Nauczycielka oburzyła się i wezwała ojca Jasia na następny dzień. Gdy wyjaśniła mu zajście i zacytowała słowa Jasia, jego ojciec mówi:
– Faktycznie, mój Jasio jest trochę nieogarnięty. Ale skoro nie podoba się pani czerwona wstążka, to dajcie żółtą i będzie zajebiście!
Dresiarz
Dresiarz jest jak choinka:
– Może nie być zielony.
– Może nie mieć szpilek.
– Może nie mieć bombek.
– Może nie mieć szpica i podstawki.
– Ale łańcuch mieć musi.
Najkrótsze dowcipy o bombkach choinkowych
– Czym się różni mężczyzna od choinki?
– Choinkę jak się rozbierze to zostaje tylko badyl, a jak mężczyznę, to jeszcze dwie bombki.
– Co mówi bombka do bombki?
– Chyba nas powieszą.
Niektórzy ludzie są jak bombki choinkowe. Puści w środku i ładnie wyglądają, jak się ich powiesi.
Rodzinna rozmowa
Rodzina siedzi przy obiedzie. Syn pyta ojca:
– Tato, ile jest rodzajów biustów?
Ojciec, nieco zaskoczony, odpowiada:
– Cóż, właściwie trzy, zależnie od wieku kobiety. Jak ma 20 lat są jak melony – okrągłe i twarde. Jak ma 30–40 lat, są jak gruszki – wciąż ładne, ale nieco wydłużone, a po 50–tce są jak cebule…
– Cebule? – dziwi się syn.
– Tak, patrzysz i płaczesz.
Takie wyjaśnienia wkurzyły żonę i córkę, która zapytała matkę:
– Mamo, a ile jest rodzajów ptaszków?
Mama odpowiada:
– Też trzy, zależnie od wieku faceta. U dwudziestolatka jest jak dąb – twardy i potężny. Jak facet ma 30–40 lat, jest jak brzoza – elastyczny, ale niezawodny, a po 50–tce jest jak choinka na Boże Narodzenie.
– Jak choinka? – dziwi się córka.
– Tak, drzewko jest prawie zeschnięte, a bombki wiszą tylko dla ozdoby.
Dowcipy o bombach
Zakurzone bomby atomowe
Po kilku miesiącach pobytu w USA Fąfara wraca do domu z walizką dolarów.
– Czym się tam zajmowałeś, że tyle zarobiłeś? – pyta go rodzina.
– Ścierałem kurz z bomb atomowych.
– To bardzo niebezpieczne. A jeśliby któraś eksplodowała?
– Co mnie to obchodzi? Przecież te bomby nie były moje.
Terrorysta i budzik
Terrorysta mówi do drugiego terrorysty:
– Po tylu latach pracy w naszym zawodzie, kiedy rano słyszę budzik, mam wrażenie, że ktoś podłożył mi bombę.
– I zrywasz się z łóżka?
– Nie. Leżę jak zabity.
Bomba w lesie
W leśnym szpitalu lekarz robi obchód. Podchodzi do połamanego wilka i pyta:
– Co ci się stało, wilku?
– Bomba.
Podchodzi do połamanego lisa i pyta:
– Co ci się stało, lisie?
– Bomba.
Podchodzi do połamanego niedźwiedzia i pyta:
– I ciebie niedźwiedziu też tak urządziła bomba?
– Nie. Ten maniak, zając–piroman.
Dowcipy o bombkach choinkowych: (c) Sadurski.com
Zobacz też:
> Ciekawostki o bombkach choinkowych
> Dowcipy na Boże Narodzenie