Dowcipy o nurkach i nurkowaniu
Dziś w Sadurski.com dowcipy o nurkach i nurkowaniu. Humor o nurkach, podwodne żarty z nurkami
Nurek na pustyni
Przez pustynię idzie nurek w pełnym stroju: butla na plecach, na nogach płetwy. Spotyka Araba i pyta:
– Daleko stąd do morza?
– Jakieś 500 kilometrów.
– Aleście sobie plażę odpierdzielili!
Miłośnicy nurkowania
W knajpie spotkało się kilku facetów, miłośników nurkowania. I przez godzinę, jak najęci, wciąż gadają o nurkowaniu. W końcu któryś nie wytrzymuje i mówi:
– Skończmy wreszcie mówić o tym nurkowaniu. Pogadajmy o czymś innym, jak normalni ludzie. Na przykład o dupach.
Zapada długa, krępująca cisza. Wreszcie któryś zaczyna nieśmiałym głosem:
– Wiecie? Ostatnio mój akwelung jest do dupy.
Szambonurek i uczeń
Dwóch szambonurków oczyszcza kanalizację. Majster zanurza się i co chwila wypływa z szamba, prosząc o klucze:
– Kazik, szóstka!
– Kazik, czternastka!
– Kazik, piętnastka!
Po skończonej robocie majster zdejmuje kombinezon mówi:
– Ucz się Kaziu, bo całe życie będziesz tylko klucze podawał.
Zdziwiony nurek
Pływa sobie nurek pod wodą, podziwia ryby, nagle widzi faceta w samych kąpielówkach. Nurek podpływa do niego 3 metry niżej i zauważa, facet człowiek jest jeszcze niżej. Nurek nurkuje 10 metrów niżej, ale w tym czasie facet w kąpielówkach znów dał dyla jeszcze głębiej. Nurek myśli:
– Ale kozak! Nie ma sprzętu i tak głęboko nurkuje! Podpłynę i spytam o co chodzi.
Numer podpływa do faceta i językiem migowym pyta:
– Co ty tu robisz tak głęboko?
– Tonę, idioto!
Francuski nurek
– Jak się nazywa najsłynniejszy francuski nurek?
– Bulbul Tonę.
Zawody w nurkowaniu
Ogłoszono konkurs, kto najdłużej wytrzyma pod wodą. Zgłosiło się trzech facetów. Mówi pierwszy:
– Ja wytrzymam ponad godzinę!
Drugi na to:
– Ja dwie godziny, jestem zawodowym nurkiem.
Na to trzeci:
– A ja pod wodą wytrzymam najwyżej minutę. Tak dla draki się zgłosiłem.
Zaczynają się zawody. Pierwszy zawodnik nieoczekiwanie wypłynął po 5 minutach.
– Co to się stało? Mówił pan, że wytrzyma godzinę.
– No nie wiem, chyba z wprawy wyszedłem.
Drugi zawodnik wypłynął po 30 minutach.
– Co się stało? Miał pan wypłynąć po dwóch godzinach.
– Niestety, przeceniłem swoje możliwości.
Trzeci zawodnik wskakuje do wody. Mija 5 minut, 10, 15, godzinę, dwie… Wypływa wreszcie po trzech godzinach. Wszyscy są w szoku.
– Jak pan to zrobił?!
– K***a, nie wiem. Musiałem o coś gaciami zahaczyć.
Na plaży
Na plaży nastoletnia córka mówi do matki na plaży:
– Mamo dałam nurka!
– Nie mówi się dałam nurka, tylko dałam nurkowi. I żeby mi to było ostatni raz.
50. rocznica ślubu
Dziennikarz pyta małżeństwo obchodzącą 50-lecie wspólnego pożycia:
– Jak państwu minął ten czas?
– Jak 5 minut – odpowiada żona.
– …pod wodą bez akwalungu – dodaje cicho mąż.
Nurek i kapitan statku
Nurek pracujący pod wodą słyszy w słuchawkach głos kapitana statku:
– Natychmiast przerwać pracę i na pokład.
– Co się stało?
– Statek tonie!
Dowcipy o nurkach i nurkowaniu: (c) Sadurski.com
Zobacz też:
> Dowcipy o piwie
> Kawały o naturystach
> Dowcipy o górnikach