Outsourcing pracowniczy – kiedy narusza przepisy prawa?
Wsparcie wykwalifikowanych i doświadczonych pracowników outsourcingowych jest coraz powszechniejsze w małych i średnich przedsiębiorstwach. Niestety nieznajomość przepisów prowadzi do nadużyć, a co za tym idzie – konsekwencji prawnych i finansowych. Sprawdzamy jak się przed nimi uchronić.
Outsourcing pracowniczy a podstawa prawna
Kwestia outsourcingu pracowniczego nie została uregulowana w polskim prawie. Warto jednak wspomnieć, że często bierze się pod uwagę uzasadnienie Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 2009 r. Stwierdzono wówczas, iż outsourcing polega na powierzeniu obsługi jednego przedsiębiorstwa podmiotom zewnętrznym.
W przypadku outsourcingu pracowników mamy do czynienia z porozumieniem zawieranym przez dwie strony – przedsiębiorstwo zlecające wykonanie zadania (insourcera) oraz firmę realizującą zadania (outsourcera).
Co istotne, porozumienie może przyjąć zarówno formę tzw. umowy nazwanej (wymienionej w Kodeksie Cywilnym np. umowy o dzieło), jak i umowy nienazwanej (zawieranej na zasadzie swobody kontraktowania). Treść dokumentu powinna wyraźnie podkreślać, że insourcer nie sprawuje kontroli nad pracownikami outsourcera. Nadzór sprowadza się jedynie do sprawdzania jakości świadczonych usług.
Wielu przedsiębiorców woli unikać konieczności zaznajamiania się z zawiłościami prawa, zostawiając je specjalistom. W takim przypadku warto skorzystać z oferowanego przez agencję K*NO outsourcingu pracowniczego.
Outsourcing pracowniczy a praca tymczasowa
Czym różni się outsourcing pracowniczy od pracy tymczasowej? W tym przypadku nie ma problemu z dokładnym zdefiniowaniem obu pojęć, gdyż wszelkie aspekty pracy tymczasowej reguluje ustawa z dn. 9 lipca 2003 r. o zatrudnianiu pracowników tymczasowych.
Zgodnie z przepisami, pracownikiem tymczasowym jest osoba zatrudniona przez agencję pracy i skierowana do wykonywania określonych obowiązków na rzecz pracodawcy użytkownika. Najczęściej są to prace o charakterze sezonowym lub doraźnym, lub takie, których terminowe zrealizowanie przez pracowników etatowych byłoby niemożliwe.
Pracownicy outsourcingowi – w przeciwieństwie do tymczasowych – nie podlegają w żaden sposób firmie, na rzecz której wykonują zadania. Natomiast pracownicy tymczasowi świadczą pracę na rzecz i pod kierownictwem pracodawcy użytkownika.
Leasing a outsourcing pracowniczy
Sprecyzowanie różnicy pomiędzy outsourcingiem a leasingiem pracowników jest już bardziej skomplikowane. Problem wynika z faktu, iż oba pojęcia w polskim prawodawstwie nie doczekały się swoich definicji.
Z leasingiem pracowniczym łączy się najczęściej krótkoterminowy „wynajem” specjalistów w danej dziedzinie, których zadaniem jest realizacja konkretnego projektu. Przykładowo w branży IT może to być stworzenie konkretnego programu lub wdrożenie nowego systemu informatycznego).
W przypadku outsourcingu najczęściej mamy do czynienia z kompleksowymi usługami na rzecz insourcera. Współpraca zwykle ma charakter długoterminowy (przepisy nie podają maksymalnego czasu trwania).
Czym jest pozorny outsourcing pracowniczy?
Głównym zagrożeniem omawianego rozwiązania jest tzw. pozorny outsourcing pracowniczy. Przedsiębiorstwa optymalizujące swoją działalność oraz ponoszone koszty, często rezygnują z części kadry na rzecz pracowników outsourcingowych.
Niejednokrotnie mamy jednak do czynienia z pozornym przejściem zakładu pracy do outsourcera, bez przeniesienia składników majątkowych (np. technologii, sprzętów, maszyn itp.). Głównym motywem takiego działanie jest zaoszczędzenie na składkach społecznych i zdrowotnych. Takie działanie podlega odpowiedzialności karnej i niejednokrotnie kończy się w sądach.
Outsourcing pracowniczy w Sadurski.com
Link zdjęty 6.8.24, dziękujemy za współpracę