Dowcipy o wódce
Pijackie dowcipy o wódce i alkoholu. Wódka, pijak, pijaństwo i alkohol – najlepsze żarty. Picie wódki na wesoło – śmieszne kawały z wódką i pijakami
Zabawa i wódka
Na ulicy Kowalski spotyka Fąfarę i pyta:
– Dobrze bawiłeś się wczoraj?
– Eee.
– Towarzystwo było fajne?
– Eee.
– Jedzenie było dobre?
– Eee.
– Wódki było dużo?
– Uuuu!
Jak pić wódkę?
Fąfara pyta Kowalskiego:
– Coś ty, zgłupiał? Widział to kto, żeby wódkę łyżką jeść?
– Cicho bądź! Obiecałem żonie, że już nie będę pił z gwinta.
Za dużo wódki
Spotyka się dwóch kolegów.
– Józek, wydaje mi się, że za dużo pijesz.
– Piję tylko dlatego, bo jestem w stanie depresji.
– A skąd ta depresja?
– Bo ostatnio znowu podrożała wódka.
Rosjanin, Amerykanin i Polak
Przechwalają się: Rosjanin, Amerykanin i Polak. Rosjanin mówi:
– My, jak rano posadzimy buraki cukrowe, to wieczorem mamy już cukier.
Amerykanin:
– A my, jak rano rano posadzimy palmy, to wieczorem mamy orzechy kokosowe.
Polak:
– To jeszcze nic. Jak my zaczynamy rano budować gorzelnię, to od dwóch dni jesteśmy kompletnie pijani.
Papuga i wódka
Fąfara wyjeżdżając na wakacje, uprzedza papugę:
– Jeśli mi znów wypijesz flaszkę wódki z barku, to po powrocie powyrywam ci wszystkie pióra!
Po miesiącu Fąfara wraca, a papuga woła:
– Wyrywaj, wyrywaj! I tak ci wódki nie oddam!
Ja albo wódka
Zdenerwowana Fąfarowa mówi do męża:
– Od jutra wybieraj: ja albo wódka.
– A ile by było tej wódki?
W monopolowym
Wchodzi facet do sklepu monopolowego i mówi:
– Poproszę wódkę.
– Nie ma wódki.
– To poproszę pół litra.
Papuga pijaczka
Fąfara miał papugę, która nałogowo piła wódkę. Ponieważ on też lubiał ten trunek, często dochodziło między nimi do awantur. Któregoś dnia Fąfara oświadczył papudze:
– Jeżeli jeszcze raz wypijesz moją wódkę, to ci wszystkie pióra z d..y powyrywam.
Po południu Fąfara wraca z pracy, patrzy: barek otwarty, wódka wypita, a na podłodze pijana papuga. Na widok Fąfary papuga zaczyna wyrywać sobie z ogona piórka, mówiąc:
– Właściwie po co mi te pióra?…
W knajpie
Fąfara mówi żonie:
– Wczoraj Kowalski zaciągnął mnie do knajpy i usiłował namówić na dużą pożyczkę.
– Oczywiście odmówiłeś mu?
– Odmówiłem, ale dopiero po drugiej butelce wódki.
Ile masz lat?
Kontroler w tramwaju pyta chłopca:
– Ile masz lat, synku?
– Teraz mam dziesięć, ale jak mam iść dla ojca po wódkę, to mam osiemnaście!
Dowcipy o wódce: (c) Sadurski.com / Superpress
Zobacz też:
> Dowcipy o papierosach
> Kawały o pijanych kierowcach